Konsekwencje przyjęcia przez USA nowego pakietu pomocy dla Ukrainy będą niemal natychmiastowe i zapobiegną poważnym niepowodzeniom na polu bitwy w najbliższej perspektywie oraz podważą długoterminowe przekonanie Rosji, że jej gospodarka wojenna - przeznaczająca co najmniej 6 proc. PKB na obronę - jest machiną nie do powstrzymania - pisze w niedzielę portal tygodnika The Economist.
Łącznie Ameryka planuje wydać na pomoc Ukrainie 61 miliardów dolarów. Zdecydowana większość tej kwoty zostanie przeznaczona na uzupełnienie amerykańskich zapasów wojskowych, co umożliwi przekazanie Ukrainie większej ilości oraz zakup nowej broni i amunicji od amerykańskich firm zbrojeniowych. Amerykańskiemu trzygwiazdkowemu generałowi przydzielono już zadanie organizacji dostaw broni - pisze The Economist.
Pentagon powinien być w stanie rozpocząć dostarczanie pocisków na Ukrainę w ciągu dwóch tygodni - mówi The Economist Michael Kofman z zespołu doradców Carnegie Endowment podkreśla, że Waszyngton może dostarczyć Kijowowi ilość amunicji, wystarczającą na ok. rok. Wysyłka większych systemów uzbrojenia zajmie znacznie więcej czasu; niektóre nadal trzeba zamówić, nie mówiąc już o wyprodukowaniu. "Mamy nadzieję, że to wystarczy, aby odeprzeć rosyjską ofensywę, której Ukraina spodziewa się w czerwcu" - dodaje Kofman.
Washington Post cytuje wypowiedź anonimowego urzędnika administracji Joe Bidena, który miał stwierdzić, że po podpisaniu ustawy przez prezydenta Pentagonowi zajmie mniej niż tydzień dostarczenie broni Ukrainie, w zależności od tego, gdzie jest przechowywana.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.