Zakup papierosów to nie problem dla nieletnich; 63 proc. sprzedawców nie odmawia, gdy osoba poniżej 18 roku życia chce kupić wyroby tytoniowe - pokazują badania przeprowadzone w ramach Programu STOP18!
Rozpoczęła się XIV edycja Programu STOP18! - przeciwdziałającemu sprzedaży papierosów niepełnoletnim; akcję wspierają MSWiA, policja, straż miejska oraz ZHP.
W ramach akcji przeprowadzono badania - pełnoletni, ale wyglądający na mniej niż 18 lat, ankieterzy udowodnili, że kupienie papierosów to nie problem - większość z 990 prób zakupu zakończyłaby się dla niepełnoletniego powodzeniem.
Najwięcej, bo 74 proc. sprzedawców, sprzedałoby papierosy niepełnoletniemu w Krakowie. Nieco lepiej jest w Gdańsku i w Warszawie, gdzie taka sytuacja byłaby możliwa odpowiednio w 65 proc. i 63 proc. przebadanych punktach sprzedaży. W Poznaniu 52 proc. sprzedawców odmówiłoby sprzedaży.
Adresy 420 skontrolowanych punktów, w których doszłoby do złamania prawa, zostaną przekazane policji oraz straży miejskiej.
Koordynatorzy Programu STOP18! zwracają uwagę, że statystyka wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby uwzględnić dostęp niepełnoletnich do nielegalnych wyrobów tytoniowych, czyli do papierosów z przemytu i produkowanych nielegalnie.
"Takie papierosy są tańsze, tym samym bardziej dostępne dla niepełnoletnich. Co więcej, są sprzedawane w sposób rażąco łamiący prawo na bazarach oraz w miejscach nieoznakowanych obowiązkową informacją o zakazie sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom poniżej 18 lat. A tego wymaga znowelizowana jesienią ubiegłego roku ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych" - przekonuje Michał Pełczyński, krajowy koordynator Programu STOP18!
Zdaniem organizatorów akcji nowelizacja ustawy to krok w dobrym kierunku; pomaga sprzedawcom przestrzegać prawa, jednak nie rozwiązuje problemu sprzedaży papierosów nieletnim.
Tegoroczna edycja Programu STOP18! koncentruje działania na edukacji. W najbliższym czasie do punktów sprzedaży trafią oznakowania oraz ulotki edukacyjne, a do samorządów listy zapraszające do udziału w Ogólnopolskim Dniu Odpowiedzialnej Sprzedaży (8 września).
Sprzedawcy będą mogli również wziąć udział w szkoleniach z zasad handlu wyrobami tytoniowymi. Blisko połowa przebadanych sprzedawców to ludzie młodzi, którym szczególnie trudno odmawiać sprzedaży papierosów osobom o kilka lat młodszym, które często są ich znajomymi. W 2010 r. w ramach Szkoły Odpowiedzialnej Sprzedaży udało się przeszkolić ponad 2 tys. sprzedawców wyrobów tytoniowych.
Za sprzedaż wyrobów tytoniowych niepełnoletnim bez sprawdzania dokumentów, sprzedawca może otrzymać mandat w wysokości 500 zł lub 100 zł, jeśli papierosy sprzedawane były na sztuki. 150 zł grozi za nieumieszczenie informacji o zakazie sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom do lat 18. Jeśli sprzedawca nie przyjmie mandatu, może mu grozić grzywna do 2 tys. zł. Policja i straż miejska mogą wystawiać mandaty od razu, a Inspekcja Handlowa może skierować do sądu wniosek o ukaranie sprzedawcy. Policję lub straż miejską może zawiadomić też rodzic osoby niepełnoletniej, która kupiła papierosy; może także wystąpić przeciwko sprzedawcy z powództwem cywilnym o zadośćuczynienie.
Więcej informacji na temat obowiązujących przepisów oraz Programu STOP18! można znaleźć na stronie www.stop18.pl; za jej pośrednictwem można także informować policję i straże miejskie o łamaniu przez sprzedawców prawa.
Program Odpowiedzialnej Sprzedaży STOP18! jest prowadzony od 1998 r.; opiera się na partnerstwie organizacji i firm, które podejmują wspólne inicjatywy w celu przeciwdziałania dostępowi niepełnoletnich do wyrobów tytoniowych. Biorą w nim udział m.in. sieci dystrybucyjne i handlowe oraz organizacje pozarządowe.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.