Lokalne powodzie, lawiny błotne i poważne zniszczenia zostały spowodowane przez gwałtowne ulewy i burze w Dolinie Aosty i Piemoncie na północy Włoch. Pomoc udzielana jest setkom mieszkańców i turystów.
Jedną z miejscowości, która poważne ucierpiała z powodu fatalnej pogody jest Cogne w Dolinie Aosty. W tamtejszym hotelu zgromadzili się okoliczni mieszkańcy, którzy nie mogli wrócić do swoich domów ze względu na powódź i zniszczone drogi. Śmigłowcami ewakuowano stamtąd około 200 osób.
Duże szkody zanotowano też w gminie Valnontey.
Strumień, który wystąpił z brzegów w gminie Valtournenche, również w Dolinie Aosty, spowodował straty materialne w centrum popularnej miejscowości wypoczynkowej Cervinia, gdzie zalane zostały sklepy.
Około 30 osób zostało zablokowanych w schronisku u stóp masywu Monte Rosa w Alpach Pennińskich. W kilku miejscach doszło do lokalnych podtopień z powodu wystąpienia z brzegów rzeki Anza.
Z powodu lawin błotnych i lokalnych powodzi odcięte od świata zostały niektóre miejscowości w Piemoncie. Zniszczonych pod naporem wody jest kilka mostów.
W miejscowości Noasca spadły w sobotę 172 milimetry deszczu. Doszło tam do trąby powietrznej i zjawiska nazywanego "bombą wodną". Burmistrz Domenico Aimonino poinformował, że udzielono pomocy 15 turystom. Jak dodał, straty są ogromne.
Wszędzie pomoc niesie mieszkańcom włoska Obrona Cywilna.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.