Zjazd rabinów to moment historyczny

Podczas spotkania z dziennikarzami w stołecznej synagodze im. Nożyków naczelny rabin Polski Michael Schudrich podkreślił, że zjazd jest świadectwem odradzania się tutejszej społeczności żydowskiej. Będąc uprzednio epicentrum świata żydowskiego, została ona niemal zupełnie zniszczona w czasie Holokaustu, jednak w ciągu ostatnich 30 lat liczba żydów w Polsce wzrosła z zaledwie kilku do ponad 20 tys.

Warszawa była przed wojną stolicą żydowskiego świata i centrum żydowskiej kultury – przypomniał Pinchas Goldschmidt, przewodniczący Konferencji Rabinów Europejskich i naczelny rabin Moskwy. – Tu żyli wielcy mędrcy i rabini i stąd chasydzka kultura rozprzestrzeniała się na cały świat. To wielki historyczny moment, że ponad 150 rabinów ze wschodniej i zachodniej Europy przyjechało do Polski. To także znak, że demokracja i wolność religijna jest w waszym kraju ugruntowana – dodał Goldschmidt.

Naczelny rabin Moskwy zwrócił uwagę, że społeczność żydowska odradza się w całej Europie, także w krajach byłego bloku sowieckiego. „Synagogi istnieją dziś od Dublina po Władywostok, życie wspólnot żydowskich pulsuje wszędzie. Nie powiedziałbym, że antysemityzm nie istnieje, ale kraje Unii Europejskiej czynią wszystko, by walczyć z ksenofobią, rasizmem i nietolerancją religijną” – stwierdził.

Goldschmidt nawiązał do głównego tematu rozmów zjazdu rabinów, jakim jest kwestia sprzeciwu Holandii wobec uboju rytualnego, dokonywanego przez społeczności żydowskie w tym kraju. Protest do holenderskiego parlamentu złożyło w tej sprawie Królewskie Stowarzyszenie Medyczne, argumentując, że uśmiercanie w ten sposób zwierząt jest niehumanitarne.