35 zabitych w Kairze

PAP |

publikacja 21.11.2011 14:39

Do 35 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych w Kairze, gdzie od piątku policja ściera się z tłumem protestującym przeciwko rządom generałów - poinformował w poniedziałek przedstawiciel egipskich służb medycznych.

35 zabitych w Kairze KHALED ELFIQI /PAP/EPA Kair; 21.110.2011

Wcześniej tego dnia resort zdrowia mówił o 20 zabitych i 1700 rannych.

Demonstranci odparli w poniedziałek kolejny atak policji, która usiłuje usunąć ich z kairskiego placu Tahrir - informują naoczni świadkowie.

Policjanci użyli gazu łzawiącego i zaatakowali prowizoryczny szpital polowy. Demonstranci rzucali w funkcjonariuszy kawałkami płyt chodnikowych.

28 listopada rozpoczynają się w Egipcie wielostopniowe wybory parlamentarne, pierwsze od czasu obalenia w lutym prezydenta Hosniego Mubaraka. Potrwają one kilka miesięcy. Władza ma pozostać w rękach armii do czasu wyborów prezydenckich, które zapewne odbędą się nie wcześniej niż pod koniec 2012 lub na początku 2013 roku; oficjalnego terminu jeszcze nie wyznaczono. Demonstranci domagają się od armii znacznie wcześniejszego przekazania władzy.

Demonstracjom, które rozpoczęły się w piątek, przewodzili pierwotnie islamiści, protestujący przeciwko dążeniu wspieranego przez wojsko gabinetu do określenia takich zasad nowej konstytucji, które pozostawiłyby armię poza kontrolą przyszłego parlamentu.

Wkrótce główną grupą protestujących stali się jednak ci sami młodzi aktywiści, którzy w lutym poderwali Egipcjan do obalenia Mubaraka. Wyborów prezydenckich domagają się nie później niż w kwietniu przyszłego roku.

W niedzielę do starć doszło także w Suezie na wschód od Kairu, w mieście Arisz na Synaju oraz w Aleksandrii i Asjut na południu kraju.(PAP)