Kocham Kościół. Święty [ks. Tomasz Jaklewicz]

We współczesnych debatach na temat Kościoła jego świętość jest chyba ostatnim – o ile w ogóle – przywoływanym przymiotem – pisze ks. Tomasz Jaklewicz. Najlepiej „się sprzedają” winy i zaniedbania ludzi Kościoła, a o jego świętości mało kto myśli nawet, gdy recytuje wyznanie wiary podczas niedzielnej Mszy św. Warto przypomnieć, że prawda o‚świętości Kościoła „nie odnosi się do świętości poszczególnych osób, ale wskazuje na świętego Boga. On w‚swoim Kościele przebacza grzechy i‚uświęca.” Źródłem świętości Kościoła jest miłość Boga w pełni objawiająca się „na krzyżu Chrystusa, który wydał się bez reszty w ręce grzeszników, aby ich zbawić”. Ta miłość to niewyczerpane źródło świętości Kościoła.

Miłość nie wrzeszczy [Agata Puścikowska]

„Nie wyobrażam sobie życia bez Kościoła” – deklaruje Bogdan Rymanowski w rozmowie z Gościem Niedzielnym. Jednak bardziej niż deklaracje ceni sobie świadectwo codziennego życia, pamiętając o tym, że „Więcej osób bardziej nawraca się przez świadectwo czynu niż świadectwo werbalne”, zaś nic bardziej nie podrywa wiarygodności chrześcijaństwa niż brak spójności deklaracji z praktyką. Pracę dziennikarza traktuje jako dialog ze światem, bo w każdym człowieku widzi dobro, które zasługuje na szacunek.

Sensacyjna historia złota [Tomasz Rożek]

„Spora część naszych rezerw złota znajduje się w Londynie. Historia polskiego złota jest gotowym scenariuszem na film sensacyjny” – twierdzi Tomasz Rożek. Przypomina krótką historię pieniądza oraz barwnie opisuje burzliwe losy polskich rezerw złota w czasie II wojny światowej. Ewakuowany skarbiec odbył drogę przez Rumunię, Turcję i Syrię aż do Francji, by w dalszym ciągu ucieczki przed armią Hitlera utknąć w Afryce na cztery lata. Wskutek szalenie skomplikowanych zabiegów dyplomatycznych udało się go przetransportować do Londynu oraz częściowo do USA i Kanady.

Przemyśl to [Marcin Jakimowicz]

„Czym jest szczęście? To produkt uboczny służby” – ta zaskakująca definicja to dewiza benedyktynek z Przemyśla, które odwiedzili dziennikarze „Gościa”. Pod koniec lat 50. mniszki wyremontowały zrujnowany w czasie wojny potężny klasztor. Pomagały murarzom: czyściły cegły, ciągnęły ciężkie deski, przygotowywały wapno. Klasztor odzyskał dawną świetność i znów jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków w Przemyślu. Goście gołym okiem są w stanie dostrzec, że siostry realizują zalecenie św. Benedykta „Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony”. „W modlitwie, piciu herbaty, murowaniu, uprawianiu w klasztornym ogródku zielonej cebulki. We wszystkim”.

Posłuchaj zapowiedzi audio