Jest śledztwo w sprawie PZPN

PAP |

publikacja 08.12.2011 14:02

Wszczęto śledztwo w związku z nagraniami mającymi wskazywać na korupcję w PZPN - podał prok. Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jest śledztwo w sprawie PZPN PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO Prezes PZPN Grzegorz Lato był uczestnikiem rozmowy, której ujawnienie spowodowało odejście z związku Zdzisława Kręciny

Dodał, że chodzi o podejrzenie "przyjęcia w latach 2010-2011 przez osoby pełniące funkcje kierownicze w PZPN korzyści majątkowej lub jej obietnicy w związku z nabyciem nieruchomości pod siedzibę nowej siedziby PZPN".

Powiedział, że podstawą śledztwa jest artykuł Kodeksu karnego, który głosi: "Kto, pełniąc funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą (...) żąda lub przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową albo stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

Wcześniej do prokuratury wpłynęły m.in. stenogramy z nagrań rozmów. Na ujawnionym przez część działaczy PZPN nagraniu słychać rozmowę, która ma odbywać się pomiędzy prezesem PZPN Grzegorzem Latą a innym mężczyzną. Rozmowa według mediów mogła dotyczyć nowej siedziby PZPN. Nagranie jest datowane na 14 stycznia 2010 roku. Rozmowa ma sugerować, że Lato i b. sekretarz związku Zdzisław Kręcina mieli dopuścić się korupcji. Lato odpierał zarzuty o rzekomej korupcji. Autor nagrań Grzegorz Kulikowski, w mediach określany jako "były biznesmen z branży budowlanej", mówił, że nie ma dowodów na korupcję.