Rosyjski prokurator zatrzymany w Zakopanem

PAP |

publikacja 02.01.2012 19:41

Prokuratura Generalna potwierdza zatrzymanie przez ABW w Zakopanem rosyjskiego prokuratora poszukiwanego przez to państwo za korupcję. Sprawą zajmą się organa ścigania w Nowym Sączu; jest już wniosek Rosji o aresztowanie mężczyzny na czas procedury ekstradycji.

Rzecznik PG Mateusz Martyniuk potwierdził PAP informacje agencji ITAR-TASS, że w niedzielę wieczorem zatrzymano poszukiwanego przez Interpol byłego pierwszego zastępcę prokuratora obwodu moskiewskiego Aleksandra Ignatienkę.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Dariusz Nowak, poszukiwany mężczyzna jechał samochodem "zakopianką" w kierunku Krakowa.

"Funkcjonariusze wydziału kryminalnego zakopiańskiej komendy powiatowej, współpracujący w tej sprawie z ABW, podejrzewali wcześniej, że będzie on przebywał w Zakopanem. Podczas kontroli przeprowadzonej na drodze policjanci potwierdzili tożsamość 53-letniego mężczyzny; kiedy upewnili się, że to za nim wydano list gończy, został on zatrzymany" - poinformował PAP Nowak.

Według RMF FM, zatrzymanie trwało kilkanaście sekund, a prokurator nie stawiał żadnego oporu.

"Akta sprawy trafiły do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu" - powiedział Martyniuk PAP. Dodał, że wpłynął już wniosek Rosji o zastosowanie aresztu tymczasowego wobec zatrzymanego - zdecyduje o tym nowosądecki sąd. Sama ABW nie informuje o sprawie.

Martyniuk powiedział PAP, że zatrzymany miał przy sobie litewski paszport na inne nazwisko, choć ze swoim zdjęciem, jednak nie posłużył się nim przy legitymowaniu przez ABW.

Cytowany przez ITAR-TASS przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin powiedział, że Ignatienko był na mocy decyzji moskiewskiego sądu poszukiwany przez międzynarodowe organa ścigania w sprawie oskarżeń o osłanianie nielegalnego hazardu w obwodzie moskiewskim. Sąd wydał nakaz jego aresztowania i zaocznie wniesiono oskarżenie.

Markin powiedział, że w przypadku wydania Rosji Ignatienki "będzie on przekazany do dyspozycji śledczych Komitetu Śledczego i tam będą prowadzone konieczne działania procesowe. Będzie on przebywał pod strażą i będzie mu przedstawione oficjalne oskarżenie".

Decyzję o dopuszczalności ekstradycję Ignatienki do Rosji podejmie polski sąd. Gdyby nie zgodził się na to, decyzja byłaby ostateczna, gdyby się zgodził, ostateczną decyzję podjąłby minister sprawiedliwości.

Rosyjskie biuro Interpolu także potwierdziło, że otrzymało od polskiej strony zawiadomienie o zatrzymaniu Ignatienki na 48 godzin, po czym sądowe władze w Polsce będą podejmować decyzję o jego dalszym zatrzymaniu.

"Zarówno oddział Interpolu w Moskwie, jak i rosyjskie MSW już wysłały do Polski potwierdzenie w sprawie dochodzenia przeciwko niemu" - poinformowała przedstawicielka Interpolu w stolicy Rosji.

W lutym prezydent Dmitrij Miedwiediew zdymisjonował wiceszefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Wiaczesława Uszakowa. Poinformowano wtedy, że przyczyną jego odwołania były "niedociągnięcia w pracy" i "naruszenie etyki służbowej".

Jednak media w Rosji wiązały dymisję generała z przeciekiem dotyczącym zarzutów FSB wobec kierownictwa prokuratury obwodu moskiewskiego i kilku wysokich rangą przedstawicieli obwodowego Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych. FSB oskarżyła ich o osłanianie ludzi zajmujących się nielegalnym hazardem w regionie.

Nielegalne "jaskinie hazardu" FSB wykryła w 15 miastach obwodu moskiewskiego; skonfiskowano 1,2 tys. automatów do gier. W toku przeszukań FSB zabezpieczyła materiały fotograficzne i filmowe, a także dokumenty księgowe i finansowe potwierdzające ścisłe związki prokuratorów i milicjantów ze światem podziemnego hazardu.