Krwawa Syria

PAP |

publikacja 18.02.2012 00:09

Co najmniej 66 zabitych, w tym dwunastu rozstrzelanych dezerterów z armii rządowej, którzy przeszli na stronę opozycji, to tragiczny bilans jednego dnia działań sił reżimowych, które nadal atakowały w piątek miasto Hims w centrum kraju.

Krwawa Syria PAP/EPA/STR Przeciwko wydarzeniom w Syrii protestują ludzie w wielu rajach. Na zdjęciu, demonstranci w Turcji.

Jak poinformował przedstawiciel syryjskich opozycyjnych Komitetów Koordynacji Lokalnej w Kairze, intensywny ostrzał Hims, zwłaszcza dzielnic Baba Amr i Inshaat, spowodował śmierć piętnastu mieszkańców.

Siły rządowe prowadzą od dwóch tygodni rakietowy, moździerzowy i artyleryjski ostrzał dzielnic mieszkalnych Hims.

Mieszkańcy boją się wychodzić z domów z powodu ostrzału prowadzonego przez snajperów, którzy polują na ludzi pokazujących się na ulicach.

Filmy wideo przekazane w Kairze dziennikarzom pokazują opustoszałe ulice Hims i domy mieszkalne zburzone bombami i rakietami.

W miejscowości Jassem w prowincji Dara syryjskie siły bezpieczeństwa rozstrzelały za dezercję dwunastu żołnierzy, którzy przeszli na stronę opozycji.

W tej samej okolicy poniosło śmierć czternastu cywilów.

W samej stolicy, Damaszku i na jego przedmieściach zastrzelono w piątek co najmniej dziewięciu opozycjonistów.

TAGI: