Propozycja rządu nie satysfakcjonuje Kościoła

KAI |

publikacja 02.05.2012 17:28

Sprawy finansowe Kościoła oraz rozmowy z rządem na temat zastąpienia Funduszu Kościelnego innym systemem, to główny temat dzisiejszego spotkania Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze. Biskupi podkreślają, że proponowana przez rząd kwota 0,3 proc. dobrowolnego odpisu podatkowego na cele kościelne nie satysfakcjonuje Kościoła.

Propozycja rządu nie satysfakcjonuje Kościoła Waldemar Deska/PAP Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak (front) rozmawia z dziennikarzami po spotkaniu Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze, 2 bm. Z tyłu przewodniczący KEP abp Józef Michalik.

Abp Józef Michalik przypomniał, że Kościół w Polsce realizuje obecnie program duszpasterski: „Kościół naszym domem”. Dodał, że aby dom mógł dobrze funkcjonować, muszą być spełnione określone warunki, także finansowe. Dlatego właśnie tematem dzisiejszego spotkania Rady Biskupów Diecezjalnych są materialne i bytowe kwestie dotyczące Kościoła.

Księża Biskupi – jak poinformował KAI bp Wojciech Polak – w przedpołudniowej części obrad wysłuchali szczegółowego sprawozdania z rozmów prowadzonych obecnie z rządem wokół likwidacji Funduszu Kościelnego i zastąpienia go innym systemem. O szczegółach rozmów z rządem poinformowali: kard. Kazimierz Nycz, który przewodniczy Zespołowi Roboczemu Kościelnej Komisji Konkordatowej, abp Stanisław Budzik, kierujący pracami Kościelnej Komisji Konkordatowej, abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki, bp Wojciech Polak, Sekretarz Episkopatu oraz ks. prof. Piotr Stanisz z KUL, członek zespołu roboczego.

Obecnie trwa dyskusja biskupów, która określi ramy dalszych rozmów z rządem. „Kwota 0,3 proc. odpisu podatkowego nie jest dla Kościoła satysfakcjonująca” – ujawnił bp Wojciech Polak. „Mam nadzieję, że podczas rozmów z rządem spotkamy się gdzieś pośrodku, pomiędzy 0,3 proc. a 1 proc.” - dodał.
 

Sekretarz Episkopatu przypomniał, że Kościół od kilku już lat mówił o potrzebie zastąpienia Funduszu Kościelnego dodatkowym dobrowolnym odpisem podatkowym od osób fizycznych wynoszącym 1 proc., analogicznie jak jest to np. na Węgrzech.

„Dlatego obecną propozycję rządu trudno jest uznać za satysfakcjonującą. Tym bardziej, że najniższa stawka dobrowolnego odpisu podatkowego na rzecz Kościoła wśród państw europejskich, które mają taki system, wynosi 0,7 proc.” - wyjaśnił.

Bp Polak powołując się na przykłady innych krajów poinformował, że w Europie normalną rzeczą jest partycypacja państwa w tych dziełach społecznych, które Kościół realizuje. Wyjaśnił, że w Polsce do tej pory jedną z form takiej partycypacji państwa był Fundusz Kościelny, utworzony w 1950 r., w zamian za zrabowane Kościołowi majątki.

Wyjaśnił, że zarówno Kościół jak i rząd są zgodne co do potrzeby zastąpienia Funduszu Kościelnego bardziej nowoczesnymi narzędziami o charakterze systemowym, wzorowanym na państwa o ugruntowanej demokracji. Może być to np. dobrowolny odpis podatkowy. Tego właśnie dotyczą obecnie toczące się rozmowy z rządem. Są one prowadzone na forum zespołów roboczych komisji konkordatowych, państwowej i kościelnej, zgodnie z art. 22 konkordatu.
 

Zdaniem bp. Polaka proponowana obecnie przez rząd kwota 0,3 proc. odpisu podatkowego od osób fizycznych nie jest dla Kościoła satysfakcjonująca. „Mam nadzieję, że podczas rozmów z rządem spotkamy się gdzieś pośrodku, pomiędzy 0,3 proc. a 1 proc.” – dodał.

Biskup poinformował, że Konferencja Episkopatu rozumie trudną sytuację państwa związaną ze wzrostem długu publicznego oraz ma świadomość, że istnieją dyrektywy, które ograniczają możliwość przyjmowania ustaw, które zwiększałyby deficyt państwa. „Ale możemy tak rozmawiać nt. wysokości wspomnianego odpisu, że będzie on zwiększony w przyszłości, kiedy dyrektywy te nie będą już obowiązywać” - dodał.

„Od samego początku rozmów ukazujemy stronie rządowej, że zaangażowanie Kościoła na rzecz społeczeństwa jest tak duże, że uzasadniony byłby 1 proc., analogicznie jak w przypadku organizacji pożytku publicznego” - wyjaśnił. Dodał, że Kościołowi bynajmniej nie chodzi o jakieś dodatkowe dotacje czy przywileje, lecz o to, "abyśmy w ten sposób mogli zapewnić utrzymanie istotnym dziełom społecznym, charytatywnym, edukacyjnym i w sferze kultury prowadzonymi przez Kościół”.

„Kościół nie unika tego tematu, gdyż do swego funkcjonowania zwyczajnego, czyli do wypełnienia zadań wśród których jest nie tylko utrzymanie duchownych, ale prowadzenie dzieł charytatywnych, edukacyjnych i w sferze kultury, niezbędne są także środki finansowe” – dodał kolei przewodniczący Episkopatu. Jako przykład takiego działania wymienił Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia, która wspomaga ubogą, zdolną młodzież.

Bp Polak wyjaśnił, że fundusze uzyskane przez Kościół ze wspomnianych odpisów podatkowych mogą być wykorzystywane na działalność statutową Kościoła, ale przede wszystkim na realizację celów charytatywnych, edukacyjnych oraz w sferze kultury, jakie pełni Kościół. Dodał, że ze środków tych ubezpieczane byłyby także niektóre grupy duchownych, przede wszystkim misjonarze i siostry klauzurowe, które nie mają żadnych dochodów, z których mogłyby opłacać składki ubezpieczeniowe.

Sekretarz Episkopatu poinformował, że w ramach prac zespołów roboczych komisji konkordatowych - zostanie przygotowany również „bilans zamknięcia” dotychczasowej, ponad 60-letniej działalności Funduszu Kościelnego. Dokument ten będzie zawierać szczegółowe informacje co zostało zabrane Kościołowi w okresie komunistycznym, w szczególności na mocy ustawy o dobrach "martwej ręki” z 1950 r., a co zostało zwrócone.

Bp Polak podkreślił, że Kościół odzyskał zaledwie część tego, co zostało mu zabrane, a konkretnie tylko to, co komuniści zabrali przekraczając ustanowione przez siebie prawo. Bilans informować będzie również w jaki sposób państwo gospodarowało Funduszem. „Nie domagamy się dalszej rewindykacji, nie chcemy zwrotu wszystkich zrabowanych Kościołowi majątków, ale chcemy pokazać społeczeństwu, że te dobra nadal pozostają własnością państwa” - wyjaśnił. Dodał, że państwo „powinno w jakiś sposób wyjść naprzeciw obywatelom będącym członkami Kościołów, którym te dobra zabrano - chociażby przez ten dobrowolny odpis podatkowy”.

Zdaniem bp Polaka bilans taki w równej mierze jest potrzebny stronie kościelnej, co rządowej. „Stronę rządową będzie bronić przez oskarżeniami, że pozwalając na dobrowolny odpis podatkowy daje Kościołowi coś dodatkowego, jakby jeszcze jeden przywilej” - podkreślił.

Bp Polak wyjaśnił też, że ustawę, która wprowadzi nowy system zastępujący Fundusz Kościelny, poprzedzić musi podpisana wcześniej umowa pomiędzy rządem a Konferencją Episkopatu, upoważniona do tego przez Stolicę Apostolską. Warunek ten wynika wyraźnie z art. 22 Konkordatu. Nad szczegółami tej umowy pracować będą w najbliższych tygodniach eksperci z zespołów roboczych komisji konkordatowych, kościelnej i rządowej. Najbliższe spotkanie zespołów roboczych komisji konkordatowych odbędzie się 11 maja w Warszawie.

Biskupi diecezjalni rozmawiają także o potrzebie reformy wewnętrznych finansów Kościoła w Polsce. Od jesieni w ramach Konferencji Episkopatu pracuje nad tą kwestią specjalny zespół składający się z przedstawicieli poszczególnych metropolii, a któremu przewodniczy abp Wiktor Skworc.

Abp Michalik, nawiązując do prac tego zespołu powiedział KAI, że widzi „potrzebę bardziej solidarnej gospodarki tymi możliwościami finansowymi, jakie mamy w diecezjach i w zakonach”.