Erytrea - smutna rocznica dla chrześcijan

kab; Open Doors

publikacja 11.05.2012 11:30

Przed 10 laty (12 maja 2012 r.) rząd Erytrei zaczął oficjalnie prześladować tysiące chrześcijan. Ściga ich bezwzględnie do dziś, łamie ich prawa, niszczy godność ludzką, nie przestrzega prawa międzynarodowego - informuje Open Doors.

Erytrea - smutna rocznica dla chrześcijan Open Doors Chrześcijanie w Erytrei spotykają się w ukryciu

"Biedny nieszczęśliwy naród spętany ideologią komunizmu w wersji afrykańskiej, która polega na jak najdłuższym utrzymaniu się przy władzy i prowadzi do niszczenia godności ludzkiej w Rogu Afryki" tak sytuację w Erytrei ocenia Open Doors, rozpoczynając od 12 maja międzynarodową kampanię modlitwy za Erytreę.

Od dziesięciu lat chrześcijanie z Erytrei są prześladowani przez państwo. Socjalistyczny rząd prezydenta Isaiasa Afewerkiego uznał chrześcijaństwo w Erytrei za wroga ludu. Tortury, śmierć w celach, nacisk i przymus do wyrzeczenia się wiary to codzienność tamtejszych wyznawców Chrystusa, zwraca uwagę organizacja, monitorująca problem prześladowania chrześcijan na świecie.

Od 12 maja 2002 r. w Erytrei legalnymi są islam oraz trzy Kościoły chrześcijańskie - Erytrejski Kościół prawosławny, Kościół katolicki oraz Kościół luterański. Za Kościoły „nieposłuszne”, i tym samym zwalczane,  uważa się kościelne wspólnoty ewangeliczne, zielonoświątkowe i charyzmatyczne.

"Chrześcijanie są inwigilowani, śledzeni, przeszukiwani, zastraszani, nękani, gnębieni. Są osadzani w celach wojskowych więzień oraz upychani w kontenerach okrętowych. Wielu z nich umiera z wycieńczenia" donosi Open Doors.

Organizacja podkreśla, że również „legalność” trzech w/w Kościołów pozostawia wiele do życzenia. Prześladowania dotykają pastorów, duchownych prawosławnych i katolickich. Patriarcha Kościoła prawosławnego Abune Antonios przebywa od 2007 r. w areszcie domowym, klerycy prawosławni i katoliccy są zmuszani do odbywania służby wojskowej (zazwyczaj podlegali zwolnienie z niej), wierni są represjonowani, a kościoły zamykane.

Od momentu, gdy Erytrea ogłosiła niepodległość (czerwiec 1993 r.) za wszystkie wydarzenia związane z polityką, gospodarką, zarządzaniem kraju, odpowiada prezydent Isaias Afewerki. On też jest odpowiedzialny za obecną sytuację erytrejskich chrześcijan.

"Erytrea to właściwie kraj bezprawia. Rozkazy, wyroki wydawane są ustnie przez prezydenta. Tak została skazana na lata niewoli piosenkarka Helen Berhane, aktualnie mieszkająca w Europie. Afewerki jest panem życia i śmierci. Oczywiście, w swoim własnym przekonaniu. To on wydaje rozkazy dotyczące zamykania chrześcijan w ciasnych kontenerach i zmuszające do podpisywania deklaracji wyrzeczenia się wiary. To on zezwala na stosowanie tortur w więzieniach wojskowych i prowadzi politykę wyniszczającą Kościół Chrystusa w Erytrei" wylicza Open Doors.

Erytrea - smutna rocznica dla chrześcijan   Open Doors Tortura tzw. helikopter Isaias Afewerki sam wywodzi się ze środowiska chrześcijańskiego. W latach 1966-68 odbył studia wojskowe w Chinach (był to czas krwawych prześladowań chrześcijan w Państwie Środka). W 1970 r. był jednym z założycieli, a następnie przywódcą Erytrejskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia (EPLF), walczącego o niepodległość kraju. Po wyparciu z Erytrei oddziałów etiopskich stanął na czele rządu tymczasowego, a 24 maja 1993  został wybrany  prezydentem kraju, który to urząd sprawuje do dziś.

Oficjalnym "państwowym Kościołem" jest Erytrejski Kościół Prawosławny. Od 2007 r. na jego czele stoi Abune Dioskoros, osadzony na stanowisku, po uprzednim usunięciu patriarchy Abune Antoniosa. Open Doors zwraca uwagę, że  Abune Dioskoros jest "patriarchą marionetkowym", który był "politykiem, urzędnikiem, dyplomatą, ale nie duchownym". Za krytykę tego wybory wielu duchownych zostało aresztowanych, w ich miejsce wprowadzono ludzi wiernych reżimowi, a "Kościół katakumbowy" zaczął być prześladowany.

Aktualne szacunki Open Doors wskazują na liczbę około 1000 chrześcijan pozostających do dziś, w aresztach, w obozach wojskowych, okrętowych kontenerach.

W ciągu dwudziestu ostatnich lat połowa kościołów prawosławnych została zamknięta. Zakonnicy są aresztowani i zastraszani a prześladowania narastają.

Wierzącym w więzieniu odmówiono wizyt i przyjmowania zaopatrzenia przez krewnych, również w lekarstwa. W okresie wielkanocnym, reżim aresztował 21 chrześcijan, wśród nich 11 kobiet, przebywających aktualnie w wojskowym ośrodku Sawa, donosi organizacja.

Dlatego 12 maja Open Doors rozpoczyna ogólnoświatową kampanię modlitewną za Erytreę pod nazwą „Kocham Erytreę”. Potrwa 40 dni.

Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie tego wydarzenia www.loveritrea.org, a od 12 maja na oficjalnej polskiej stronie Open Doors: www.opendoors.pl.