Abp Skworc: "Od prawdy zależy pokój!"

MSP

publikacja 27.05.2012 11:08

Tradycyjnie na piekarskim wzgórzu spotkali się mężczyźni. Przyszli pieszo ze wszystkich stron archidiecezji.

Abp Skworc: "Od prawdy zależy pokój!" Przemysław Kucharczak/GN Abp Wiktor Skworc powitał pielgrzymów przybyłych do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Słowo wstępne do zebranych po raz pierwszy abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.

"Drodzy Pielgrzymi,

Dziś, w ostatnią niedzielę maja, kiedy w kalendarzu liturgicznym przypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zbieramy się w naszym archidiecezjalnym Wieczerniku, aby razem z Maryją - Matką Miłości i Sprawiedliwości Społecznej doświadczyć siły naszej wiary w jej wymiarze liturgicznym i wspólnotowym; aby doświadczyć Kościoła, jako rodziny i domu. Niech nas wszystkich odnowi Duch Święty, który od Ojca i Syna pochodzi; niech przyjdzie do nas z bogactwem swoich darów.

Pozdrawiam wszystkich wiernych pielgrzymów piekarskich oraz tych, którzy łączą się z nami za pośrednictwem radia i telewizji! Wszystkim - Szczęść Boże!

Pozwólcie, że wśród witanych wyróżnię hutnika, pana Norberta Niedbałę, z chorzowskiej parafii św. Floriana. Dzisiaj jest tu z nami po raz 65., a po raz 25. przybywa ze sztandarem. Panie Norbercie witamy i gratulujemy wytrwałości.

Słowa powitania kieruję do Pasterzy Kościoła w Polsce, którzy modlą się razem z nami: witam serdecznie kard. Stanisława Dziwisza, który przywiózł nam dar niezwykły – relikwie bł. Jana Pawła II i będzie przewodniczył Eucharystii.

Jest z nami, jako pielgrzym, arcybiskup-senior Damian. Pielgrzymował na to wzgórze jako biskup katowicki od roku 1985, aż do roku 2011. Arcybiskupie Damianie, dziękujemy za wszystkie lata ofiarnej posługi i prosimy o modlitwę za nas, za umiłowany Śląsk!

Witam dzisiejszego kaznodzieję, arcybiskupa Stanisława Budzika, metropolitę lubelskiego. Opatrzność Boża sprawiła, że przez kilkanaście lat współpracowaliśmy w Tarnowie, a w roku 2011 skierowała nas na stolice biskupie: w Lublinie i w Katowicach. Już teraz Bóg zapłać za słowo Boże i, jak mówią na Śląsku – "przydźcie zaś…", oczywiście na pielgrzymkę do Piekar.

Przyszli zaś  - z czego się cieszymy – biskupi: z Bielska-Białej, Gliwic, Opola, Legnicy i Sosnowca. I przyszli nasi parlamentarzyści; są władze samorządowe i rządowe na czele z panem wojewodą; są prezydenci miast i burmistrzowie, starostowie powiatów i wójtowie gmin. Są z nami także reprezentanci miast, które włączają się w Metropolitalne Święto Rodziny. W tym roku odbywa się pod hasłem „Przez pokolenia”. Dziękuję za wszystkie inicjatywy włączone do Metropolitalnego Święta Rodziny i zachęcam do uczestniczenia w ich obchodach.

 Zgodnie z tradycją jest obecny w Piekarach także świat nauki. Witam Rektorów naszych wyższych uczelni, pracowników naukowych i studentów. Wasza obecność to dowód na to, jak zmienił się Śląsk. Dzisiaj to już nie tylko węgiel i stal; ale też myśl humanistyczna, techniczno-informatyczna i kultura najwyższego lotu. Jej uosobieniem jest wyróżniony przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego kompozytor - pan Wojciech Kilar, który 18 czerwca odbierze tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. Maestro, dziękujemy za Pana twórczość muzyczną, która otwiera na sacrum... na świętość i na Boga.

Kapłaństwo to źródło siły dla Kościoła i świata. Witam wszystkich duszpasterzy, Kapitułę katedralną, księży z instytucji archidiecezji, przedstawicieli Wydziału Teologicznego UŚ; witam 24. księży neoprezbiterów, osoby konsekrowane i kleryków. Pozdrawiam także tych księży, którzy na tym wzgórzu jednoczą ludzi z Bogiem, udzielając sakramentu pokuty.

Trzeba się gorąco modlić o nowe powołania do wyłącznej służby Ewangelii i powierzać nowe zadania wiernym świeckim. W tym względzie mamy pozytywne doświadczenia posługi blisko tysięcznej rzeszy nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, których witam i pozdrawiam oraz działalności ruchów kościelnych i stowarzyszeń. Bóg zapłać Wam za budowanie Kościoła - domu!

Witam przedstawicieli związków zawodowych oraz organizacji pozarządowych, pracowników służb medycznych, porządkowych i środków społecznego przekazu, witam młodzież i całe rodziny, pracodawców i was, ludzi ciężkiej pracy fizycznej i umysłowej, wykonywanej w zakładach wydobywczych, przetwórczych i rzemieślniczych, na roli, w administracji i usługach, witam gości z kraju i z zagranicy; witam wszystkich i każdego z was. Raduję się z waszej obecności!

Umiłowani w Chrystusie Panu,

W sposób szczególny wołamy dzisiaj razem z bł. Janem Pawłem II o dary Ducha Świętego. Bez nich niemożliwe jest wykonanie papieskiego zadania i testamentu, jaki zostawił mieszkańcom Śląska i Zagłębia. Przypomnę słowa papieża: "czeka nas wielki moralny wysiłek związany z ewangelią pracy: wysiłek zmierzający do wprowadzenia w polskie życie sprawiedliwości i miłości społecznej". A sprawiedliwość i miłość społeczna mają swój fundament w wolności i prawdzie. Pozwólcie więc, że na ten temat myśli kilka.

Ład społeczny i postęp musi opierać się na prawdzie. Na pełnej prawdzie o Bogu i o człowieku, który jest dzieckiem Bożym, i którego życie jest święte - od poczęcia do naturalnej śmierci.

Prawda jest także konieczna w demokracji i gospodarce. W demokracji, bo prawdziwa wolność jest najlepszą, najtańszą i najskuteczniejszą sztuką rządzenia (F. Zweig). W gospodarce – bo wojny nie przyniosły takich zniszczeń i nędzy, jak nieprawdziwe poglądy na ekonomię (T. Buckley).

Jednak mierzenie ludzi i społeczeństwa jedynie miarą zysku jest krótkowzroczne i nieodpowiedzialne. Demokracja i wolny rynek "stanowią mechanizmy rozwiązywania problemów, (…) ale <domem> nie są; nie dają człowiekowi ani tożsamości, ani poczucia przynależności. (…) Demokracja i gospodarka rynkowa są ważne, ale nie wszechważne" (R. Dahrendorf). Najważniejszy jest człowiek! 

Pieniądze mają z ideami wspólne to, że – jedne i drugie, mogą ulec dewaluacji. Jest jednak między nimi zasadnicza różnica: jeżeli pieniądze ulegną dewaluacji, dobra idea może wyprowadzić z finansowego kryzysu, ale jeżeli zdewaluują się idee, nie pomogą żadne pieniądze (M. Heller).

Tymczasem prawdzie o tragicznej sytuacji demograficznej Polski rzadko towarzyszy prawda o tym, że u nas ekonomiczne wsparcie rodziny przez państwo jest najniższe w całej Unii Europejskiej! Trzeba głośno powiedzieć, że ci, którzy są Kościołem, w imię prawdy sprzeciwiają się temu. Bieda przeczy matematyce: gdy się ją podzieli na więcej ludzi, wcale nie staje się mniejsza (G. Laub)! Sensowna reforma emerytalna, jak każda inna – wymaga skutecznej polityki rodzinnej. Dlatego domagamy się wsparcia ekonomicznego i społecznego, domagamy się ochrony, promocji rodziny i wartości rodzinnych, jak to zapisano w naszej konstytucji, którą powinniśmy wszyscy szanować!

W imieniu pracowników handlu, a jest to bardzo duża grupa ludzi, licząca około miliona pracujących, z których zdecydowana większość, bo aż 70% stanowią kobiety, upominamy się w Piekarach o wolne od pracy niedziele. Do tego tematu będziemy tu w Piekarach powracać.

To, czy prawda zostanie ocalona w przestrzeni publicznej w znacznej mierze od środków społecznego przekazu. Rozważcie sami, czy prasa, radio, telewizja i internet sprzyjają dzisiaj temu, aby ludzie wzajemnie się poznawali, szanowali się i sobie służyli? To ważne, bo media z ogromną siłą wpływają na nasz obraz rzeczywistości; co więcej one go tworzą! Do wszystkich odpowiedzialnych za media apeluję o respektowanie kryterium prawdy, ze świadomością, że – jak mówił Jan Paweł II – od prawdy zależy pokój. Od respektowania kryterium prawdy nie zwalniają czyjekolwiek prawa właścicielskie! Tak, od prawdy zależy pokój! Zależy on też od równego traktowania podmiotów życia społecznego. Dlatego z niepokojem obserwujemy – póki co – nieskuteczne – mimo olbrzymiego poparcia społecznego - starania Telewizji Trwam – o miejsce na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej.

Moi Drodzy,

Na tym wzgórzu wielokrotnie stawał kardynał – nominat Ignacy Jeż. Więzień Dachu. On i ci, którzy przeżyli piekło obozu koncentracyjnego, w niedzielę 29 kwietnia 1945 roku, - w trakcie odmawiania nowenny do św. Józefa – doczekali wyzwolenia obozu i usłyszeli słowa amerykańskiego żołnierza: "Jesteście wolni!".

W roku 1981 w obozie państw socjalistycznych - na polskiej ziemi - stanęła „Solidarność” i z mocą zawołała do narodów Europy Wschodniej: "jesteście wolni!". Te słowa były powiewem mocy Ducha Świętego nad naszym krajem i nad tą częścią Europy.

Dziś męczennicy XX wieku (w tym 3 tysiące duchownych katolickich), II wojny światowej i ofiary stanu wojennego stawiają nam, obywatelom III Rzeczypospolitej, uprawnione pytanie: co zrobiliście z odzyskaną wolnością, jak ją wykorzystujecie?

Jest to pytanie, które trzeba włączyć do codziennego rachunku sumienia. Warto mieć przy tym na uwadze ostrzeżenie św. Pawła: "Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału" (Ga 5,13).

Bo to nie gdzieś na linii dalekiego horyzontu, ale tuż przed nami i w nas pojawia się zagrożenie „złotą wolnością”: bez odpowiedzialności, konsumowaną egoistycznie, kosztem innych; wolnością, która nie buduje, lecz rujnuje i niszczy rodzinę, społeczeństwo i państwo; a przede wszystkim tego, który wewnętrznie zniewolony zapomniał, że wolność jest ku dobru i ku służbie.

Zapamiętajmy podstawowe prawo wolności: Wolni - aby miłować. Wolni - aby służyć (por. Jan Paweł II, Rzym 28 czerwca 1992 r.).

Tylko w prawdzie i w wolności możemy budować Kościół, który jest naszym domem. Pod tym hasłem przeżywamy trwający rok duszpasterski. 

Bracia!

W tym duchu możemy powiedzieć: także Śląsk jest naszym domem. Przed nami ważne rocznice: oto 90 lat temu, 22 czerwca 1922 roku Śląsk został przyłączony do Polski.

To historyczne wydarzenie było wypadkową wielu czynników, lecz przede wszystkim skutkiem samodzielnego, pro-polskiego ruchu Ślązaków, którzy pragnęli przyłączenia Śląska do odrodzonej Polski.

W czasie, kiedy świętujemy rocznicę spotkania Polski i Śląska w jednym organizmie państwowym, chcemy uświadomić wszystkim naszą odpowiedzialność za tę ojcowiznę, której na imię Śląsk.

My Ślązacy, mamy poczucie odrębności i wysoki stopień identyfikacji z regionem. Pragniemy dalej budować społeczności lokalne ponad podziałami, w oparciu o tradycyjne wartości, takie jak  rodzina, wiara, etos pracy i rzetelność. Szansę rozwoju widzimy nie tyle w powrocie do rozwiązań z przeszłości, co w autentycznej decentralizacji władzy w całym kraju; w dokończeniu reformy samorządowej, na co od lat czekamy. I czego, jak mamy nadzieję wkrótce się doczekamy.

Z tej regionalnej perspektywy nie rozumiemy na przykład, dlaczego w szkole reforma goni reformę - co minister to reforma; nauczyciele mają zadyszkę, a uczniowie coraz gorsze wyniki testów. A do tego wywołujące społeczny niepokój decyzje o ograniczaniu zakresu nauczania historii i próby redukowania katechezy w szkole.  

Odnosząc się do nauki można się było nauczyć dobrych rzeczy od Śląskiej Kasy Chorych - dlaczego się ich nie nauczono?

Umiłowani w Chrystusie,

Budujemy Kościół, który jest naszym domem także w konkretnej rzeczywistości gospodarczej i społecznej. Cieszymy się tym, co dobre i niepokoimy się tym, co złe w naszej Ojczyźnie. Doświadczamy w tej materii wielu rozczarowań. Jesteśmy przekonani, że sprawy Polski nie zawsze idą w dobrym kierunku. Dał temu wyraz Episkopat w opublikowanym niedawno dokumencie społecznym „W trosce o człowieka i dobro wspólne”. Zachęcam do lektury tego dokumentu.

Wskazuje się w nim, że w systemie demokratycznym polityczne spory i konflikty są czymś normalnym, jednak niepokój budzi język publicznej dyskusji politycznej: pełen agresji i wzajemnych oskarżeń, nierzadko posługujący się kpiną, drwiną i wulgaryzmami. 

Niepokój budzi także wzmagający się atak na Kościół w celu zbicia kapitału politycznego. Realizowany w naszym życiu politycznym model: my i oni; przyjaciel i wróg, jest nie do przyjęcia. 

W życiu politycznym, społecznym i gospodarczym w obecnej chwili koniecznością jest etyka cnót osobistych i społecznych. Dlatego proszę polityków, a zwłaszcza naszych posłów i senatorów, aby odważnie podnosili standardy moralne życia publicznego i nie bali się wprowadzać do niego cnót: roztropności i męstwa, mądrości i odpowiedzialności, miłości i sprawiedliwości.

Wybierając was za naszych przedstawicieli i reprezentantów powierzyliśmy wam przyszłość naszą, naszych rodzin i Ojczyzny.  Prosimy, nie zawiedźcie naszego zaufania!

Moi Drodzy,

Przed 20 laty dokonała się reforma administracji kościelnej w Polsce. Jan Paweł II utworzył metropolię katowicką, czyli górnośląską, przyłączając do niej biskupstwa w Gliwicach i w Opolu. Dziękujemy Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II za to dowartościowanie Górnego Śląska. To zobowiązuje do wierności Janowi Pawłowi II i jego nauce.

Modlitwa przerzuca niewidzialny most ponad śmiercią. Wierzymy, że bł. Jan Paweł, obecny wśród nas w swoich relikwiach i nauczaniu, w tajemnicy świętych obcowania nadal wstawia się za nami u Boga w naszych trudnych społecznych i osobistych sprawach.

Prosząc o dary Ducha Świętego polecam Was wstawiennictwu Matki Bożej Piekarskiej, św. Barbary, św. Jacka i bł. Jana Pawła II.

Za ich wstawiennictwem modlimy się o Boże błogosławieństwo dla naszych rodzin, dla Śląska i Ojczyzny.

Niech zstąpi Duch Twój, Wszechmogący i Miłosierny Boże i niech nas odnowi; niech odnowi oblicze ziemi, tej naszej śląskiej, naszej polskiej ziemi! Szczęść Boże!