Oezil walczy z rasistowskim ćwierkaniem

PAP |

publikacja 19.06.2012 15:59

Piłkarz reprezentacji Niemiec Mesut Oezil postanowił pozwać autora rasistowskich ataków, które pojawiły się na jego koncie na Twitterze. Użytkownik ukrywający się pod nickiem @PiratenOnline wielokrotnie podważał narodowość zawodnika Realu Madryt.

Oezil walczy z rasistowskim ćwierkaniem GEORGI LICOVSKI/PAP/EPA Mesut Oezil i Niki Zimling

Podczas trwających mistrzostw Europy na koncie 23-letniego Oezila pojawiło się trzy tysiące wpisów anonimowego internauty, który jako argumenty podawał m.in. fakt, że rodzice piłkarza są Turkami, a jego imię jest pochodzenia muzułmańskiego.

"Oezil z pewnością nie jest Niemcem! Papier nie zmienia korzeni" - napisał.

Pod wpływem wielu protestów konto, z którego wysyłane były wiadomości, zostało zablokowane, ale zawodnik "Królewskich" postanowił podjąć kroki prawne.

"Nie można tego tak zostawić. Będziemy dążyć do tego, aby zidentyfikować sprawcę ataków" - powiedział prawnik reprezentujący piłkarza Sascha Beumer.

"Oczywiście, taka sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz, ale przekroczono pewną granicę. Mam nadzieję, że nasza interwencja zapobiegnie kolejnym takim przypadkom. Mój syn urodził się w Niemczech i zrobił dla tego kraju oraz integracji jego obywateli dużo więcej niż wiele innych osób. Tu nie chodzi jednak tylko o Mesuta. Jutro to samo może spotkać Boatenga, później Khedirę, Guendogana, a na końcu Podolskiego" - powiedział ojciec i menedżer zawodnika Mustafa Oezil. (PAP)

an/ co/