GN: Stare grzechy w nowych szatach

publikacja 11.07.2012 15:00

Często zdarza się, że skarbczykowe rachunki sumienia słabo odnoszą się do prędko zmieniającej się rzeczywistości.

GN: Stare grzechy w nowych szatach

Nie tylko brakuje im współczesnej szaty językowej, lecz również ciężko doszukać się w nich odpowiedzi np. na pytania: czy grzechem jest jazda na gapę, palenie marihuany, nienoszenie koloratki, granie w totolotka, ściąganie z internetu, wiara w przesądy albo przekraczanie przepisów drogowych. „Gość Niedzielny” zwraca uwagę na wydaną niedawno przez wydawnictwo „Fronda” książkę zatytułowaną „Poradnik małego grzesznika”. Odróżnia się ona od obecnych na rynku pozycji o podobnej tematyce nie tylko obrazowym językiem lecz również tym, że podejmuje tematy, z którymi wielu z nas mierzy się na co dzień, czasem nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że wkracza na wątpliwe moralnie tereny.

Poza tym w numerze:


Prorok Kowalski [Marcin Jakimowicz]

Czy na pewno charyzmat proroctwa to dar, który zanikł w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, który poznać możemy jedynie za pośrednictwem Biblii? Marcin Jakimowicz dowodzi, że nie. Proroctwem mogą być proste znaki, sygnały przychodzące nam na myśl w czasie modlitwy, z pozoru nie mające nic wspólnego z Bogiem. To może być mała dzielnicowa wspólnota i myśl o… konewce. Charyzmat ten wymaga jednak umiejętności obchodzenia się z nim, dlatego autor pokusił się o swego rodzaju „instrukcję obsługi”. Podstawowym kryterium prawdziwości charyzmatu jest zgodność ze słowem Bożym i nauczaniem Kościoła.

 

Poczytaj mi mamo [Agata Puścikowska]

Co robić, gdy letniego czasu pod dostatkiem, podróż się dłuży, a dzieci nuuudzą? Czytać! A co? W „Gościu Niedzielnym” radzą Magdalena Mazur i Monika Chilewicz. Dzieli je pół Polski: pierwsza mieszka w Tychach, druga w Józefowie pod Warszawą. Łączą je jednak dwie pasje: dzieci i książki, które można czytać rodzinnie, a z pewnością spodobają się nie tylko kilkulatkom. Bo na szczęście rynek książek dla dzieci w Polsce to niewyczerpana kopalnia przepięknych historii, wartościowych powieści i rozrywka na najwyższym poziomie.

 

Matka także dla księży [ks. Tomasz Jaklewicz]

- Matka Teresa chciała, żeby księża byli święci, żeby walczyli o osobistą świętość dla zbawienia i uświęcenia wszystkich dusz. To jest pierwszy cel naszego ruchu. Chcemy żyć Ewangelią w sposób bardziej pełny, w prostocie i ubóstwie duchowym – mówi ks. Pascual Cervera, koordynator ruchu Corpus Christi skupiającego księży diecezjalnych żyjących charyzmatem Matki Teresy. Przypomina, że najważniejszym zadaniem księdza jest dawanie ludziom Jezusa. - Matka Teresa ciągle w tę stronę popychała: idź, zanieś im Jezusa, bądź misjonarzem. Nie trzeba jechać daleko. Można to robić w twojej parafii, domu, otoczeniu.

 

Ratowanie tonących [Piotr Legutko]

Dramatyczny krzyk Marka Szymczaka, jednego z podwykonawców na budowie autostrady A2, słyszała cała Polska. Usłyszano go w programie Jana Pospieszalskiego i w całym internecie. Stał się krzykiem 110 firm i przedsiębiorstw upadłych w ciągu minionych 5 miesięcy. To już więcej niż w całym 2010 roku. Oszukani podwykonawcy powołali Komitet Protestacyjny Przedsiębiorców Poszkodowanych przy Budowie Autostrad. Sejm przyjął specustawę umożliwiającą szybką pomoc dla poszkodowanych. Tyle że nie wszystkich… Pomoże przede wszystkim podwykonawcy mogącemu się wykazać umową jako zwycięzca przetargu, czyli m.in. Poldimowi i Hydrobudowie – zalegającym podwykonawcom 160 mln zł. Piotr Legutko przytacza propozycję Pawła Kuglarza, wiceprzewodniczącego sekcji upadłościowej Instytutu Allerhanda, aby zastosować mechanizm wypłacania np. po 50 proc. tego, co się należy, ale wszystkim. W całym tym nierównym rachunku specustawa ma jedną zaletę: już jest.