PO wypracuje jeden projekt ws. in vitro

KAI |

publikacja 13.07.2012 09:32

Platforma Obywatelska złoży w Sejmie jeden projektu ustawy bioetycznej, regulującej m.in. kwestie zapłodnienia in vitro. Jego opracowaniem zajmie się specjalny zespół, złożony ze zwolenników zarówno "konserwatywnego" projektu Jarosława Gowina, jak i liberalnych propozycji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Zdecydowało tak prezydium klubu parlamentarnego PO na wczorajszym wieczornym posiedzeniu.

PO wypracuje jeden projekt ws. in vitro Jakub Szymczuk /GN Jarosław Gowin

Prezydium klubu Platformy zebrało się w czwartek wieczorem. Wcześniej przez ponad dwie godziny nad rozwiązaniem kwestii in vitro dyskutował cały klub.

Zespół pracujący nad projektem ma się składać z sześciu posłów, po trzech zwolenników projektu Kidawy-Błońskiej i Gowina. O tym, kto ma w nim zasiąść zdecydują dziś władze klubu. Do przełomu sierpnia i września zespół ma opracować jeden, kompromisowy projekt, wybierając wszystkie punkty wspólne z obydwu projektów wyjściowych.

Jarosław Gowin powiedział dziś w TVN24, że stworzenie zespołu to "rozwiązanie roztropne politycznie". - Cieszę się z tego rozwiązania. Odrzucono pomysły forsowania jednego tylko projektu jako obowiązującego dla wszystkich posłów Platformy, w tej sprawie mamy różne poglądy - przypomniał minister sprawiedliwości.

Gowin ujawnił, że pomysł stworzenia jednego kompromisowego projektu został "wysunięty przez posłów określanych mianem środowiska konserwatywnego. - To rozwiązanie pozwala zachować jedność w klubie, a jednocześnie jest odpowiedzialne w tym sensie, że daje każdemu wolność sumienia - dodał.

"Zespół spróbuje nałożyć na siebie oba projekty i tam, gdzie osiągniemy porozumienie to będzie projekt wspólny. W sprawach kontrowersyjnych, tam gdzie porozumienia nie będzie klub zdecyduje, które rozwiązanie przyjmujemy jako element wspólnego projektu, natomiast przegłosowania mniejszość - liberalna czy konserwatywna - ma prawo zgłaszać swoje postulaty do głosowania na komisji czy w Sejmie" - wyjaśnił Gowin.

Jarosław Gowin powiedział, że widzi możliwość kompromisu, ale pewnych rozwiązań konkurencyjnego projektu Kidawy-Błońskiej nie poprze. - Projekt pani poseł Kidawy-Błońskiej w tej kadencji bardzo zasadniczo różni się od tego, który przedstawiała w poprzedniej kadencji, jest dużo bliższy moim rozwiązaniom. Natomiast istnieje fundamentalna różnica. Ja nigdy nie poprę rozwiązań, które przewidują mrożenie zarodków, bo nie widzę powodów, dla których mielibyśmy mrozić dzieci - stwierdził Gowin.