Pociąg zderzył się z samochodem

PAP/TVN 24/kab

publikacja 16.07.2012 13:10

Trzy osoby zginęły po zderzeniu pociągu z samochodem, do którego doszło w poniedziałek rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie k. Wejherowa (Pomorskie). Jedną z ofiar był misjonarz z Zambii, który przebywał na urlopie w rodzinnych stronach.

Pociąg zderzył się z samochodem Piotr Pędziszewski/PAP Trzy osoby zginęły po zderzeniu pociągu relacji Gdyni-Hel z samochodem osobowym, do którego doszło rano 16 bm. na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie k. Wejherowa. Wszystkie trzy ofiary śmiertelne wypadku znajdowały się w samochodzie.

Wszystkie trzy ofiary śmiertelne wypadku znajdowały się w samochodzie marki Opel Vectra.

Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wejherowie asp. Anetta Potrykus powiedziała PAP, że nikomu z pasażerów pociągu relacji Gdynia-Hel nic się nie stało.

"Przejazd kolejowy był prawidłowo oznakowany dla kierowców" - podkreśliła rzeczniczka wejherowskiej policji.

W wypadku zginęło dwóch mężczyzn i kobieta w wieku od 47 do 49 lat, byli oni mieszkańcami Redy.

Jedną z ofiar był misjonarz z Zambii, który przebywał na urlopie w rodzinnych stronach. - Razem z nim jechały osoby z jego rodziny - mówi ks. kanonik Zbigniew Kerlin z parafii w Redzie Ciechocinie. - Po wypoczynku ksiądz miał wrócić do Zambii, gdzie pracuje na co dzień. Już nie wróci... - mówił.

Jak poinformowała PAP Potrykus ruch kolejowy na półwysep Helski, wstrzymany przez około 4 godziny, został już przywrócony. Samochodem na Hel można było dostać bez żadnych przeszkód, wypadek zdarzył się bowiem na bocznej drodze.

Okoliczności zderzenia pociągu z samochodem badają biegli i prokurator.

Rzecznik prasowy pomorskiej straży pożarnej Tadeusz Konkol poinformował wcześniej, że na miejscu wypadku było pięć zastępów strażaków. (PAP)