PAP |
publikacja 27.07.2012 09:11
Miejskie gminy do każdej budżetowej złotówki na edukację drugą dokładają od siebie. To się źle skończy, twierdzi "Rzeczpospolita".
Miejskie gminy do każdej budżetowej złotówki na edukację drugą dokładają od siebie
Marek Piekara/GN
Wydatki lokalnych władz na edukację rosną w zastraszającym tempie. W ub.roku samorządy wyłożyły na ten cel ponad 20,4 mld zł; z budżetu dostały 36,9 mld - wynika z najnowszych wyliczeń resortu finansów.
Resort edukacji nie jest też w stanie od kilku miesięcy stworzyć przepisów, które umożliwiłyby uwolnienie obiecanych jeszcze w lutym przez premiera 500 mln zł na dofinansowanie przedszkoli.
Samorządowcy alarmują, że ta polityka doprowadzi do tego, że w przyszłym roku nawet połowa gmin wiejskich lub miejsko-wiejskich może mieć problem z uchwaleniem budżetów. A to doprowadzi do radykalnych cięć m. in. w wydatkach na edukację.