PAP |
publikacja 27.07.2012 12:00
Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay zaapelowała w piątek zarówno do syryjskiej armii, jak i do walczących z reżimem Baszara el-Asada rebeliantów, by oszczędzili ludność cywilną miasta Halab (Aleppo) na północnym zachodzie kraju.
SINAN GUL/PAP
Rebelianci patrolujący ulice Aleppo; 26.07.2012
Komisarz wyraziła głębokie zaniepokojenie tym, że "rychło może tam dojść do zakrojonej na dużą skalę konfrontacji".
Jak podkreśliła Pillay w opublikowanym w Genewie komunikacie, w Halabie powtarza się "zauważalny schemat", kiedy armia Asada próbuje - przy wzmożonym ostrzale artyleryjskim, pancernym oraz za sprawą rewizji w domach - oczyścić obszary z rebeliantów.
Oenzetowska komisarz powołała się na - jak pisze agencja Reutera - niepotwierdzone doniesienia o okrucieństwach, w tym egzekucjach i strzelaniu przez snajperów do cywilów podczas ostatnich walk w stolicy Syrii, Damaszku.
Pillay zaznaczyła, że odpowiedzialnych za te - jak to ujęła - zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości spotka zasłużona kara.
W piątek kilka dzielnic Halabu zostało ostrzelanych przez śmigłowce sił rządowych. Organizacja Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie twierdzi, że wojska reżimowe szykują się do decydującego ataku na rebeliantów, a powstańcy na odparcie ofensywy armii Asada.