Prywatnie zlecone badania wykazały obecność trotylu?

PAP |

publikacja 31.10.2012 08:10

Stanisław Zagrodzki, kuzyn Ewy Bąkowskiej - ofiary katastrofy smoleńskiej - ujawnił "Gazecie Polskiej Codziennie", że zlecił amerykańskim ekspertom badania m.in. samolotowego pasa bezpieczeństwa z miejsca tragedii. Twierdzi, że ujawniły one obecność trotylu.

Prywatnie zlecone badania wykazały obecność trotylu? Serge Serebro, Vitebsk Popular News / CC-SA 3.0 Szczątki tupolewa rozbitego w Smoleńsku

Zagrodzki przywiózł ze Smoleńska do Polski fragmenty ubrań swojej kuzynki. Wśród części garderoby znajdował się także pas bezpieczeństwa, którym kobieta była przypięta podczas tragicznego lotu 10 kwietnia 2010 r. - Pytałem prokuratorów, czy chcą ode mnie te materiały, ale to zignorowali, powiedział "GPC".

Podaje, że prywatnie zlecił badania fragmentu z Tu-154M jednemu z ośrodków naukowych w USA. Twierdzi, że badania odczynnikowe wykazały obecność trotylu. Zostały przesłane do kolejnych, szczegółowych analiz.