W Syrii nie ma wojny domowej?

Edward Kabiesz

publikacja 10.11.2012 21:35

W wywiadzie dla rosyjskiej stacji anglojęzycznej Russia Today TV prezydent Syrii, Bashar al-Assad, powiedział, że nie żałuje żadnej z decyzji jakie podjął od czasu wybuchu powstania w Syrii 20 miesięcy temu.

W Syrii nie ma wojny domowej? EPA/SANA Prezydent Bashar al-Assad podczas wywiadu

Syria nie znajduje się w stanie  wojny domowej, ale stoi w obliczu terroryzm wspieranego przez obcych popleczników. „Wsparcie dla terroryzmu zza granicy  ma na celu destabilizację kraju. Taka jest prawda o tej wojnie” – dodał prezydent.  Przyznał, ze jego żołnierze toczą „twardą i trudną wojnę” dodając, że jeżeli zagranica wstrzyma pomoc zbrojną dla rebeliantów, „mogę zapewnić, że w ciągu kilku tygodni możemy ją zakończyć”.

Wywiad z Asadem został wyemitowany w piątek. W nadanym wcześniej fragmencie rozmowy prezydent zapowiedział, że „żyje  i umrze” w Syrii. Sophie Shewarnadze, dziennikarka Russia Today TV, która przeprowadziła wywiad powiedziała, że z Asadem spotkała się w odnowionym pałacu prezydenckim w Damaszku.

Dodała, że 15 minut przed nagraniem rozmawiała z prezydentem, który powiedział, że trojka jego dzieci dalej uczy się w szkole publicznej w Damaszku, a jego urodzona w Wielkiej Brytanii żona także przebywa w Damaszku. Asad, który pełni siedmioletnią kadencję prezydencką po raz drugi oświadczył, że  pozostanie na stanowisku do jej końca w 2014 roku.