PAP |
publikacja 15.11.2012 19:04
W Tel Awiwie ogłoszono w czwartek alarm lotniczy. Słychać było co najmniej jedną eksplozję. Izraelska rozgłośnia wojskowa informowała wcześniej o rakiecie, która spadła na miasto, ale rzecznik izraelskiej armii powiedział, że rakieta wpadła do morza.
OLIVER WEIKEN/PAP/EPA
Palestyńska organizacja Islamski Dżihad poinformowała tymczasem o wystrzeleniu ze Strefy Gazy pięciu rakiet. Jedna z nich spadła około dwunastu kilometrów na południe od centrum Tel Awiwu. Nie było ofiar.
Izraelska telewizja pokazywała ludzi szukających schronienia przed atakiem w parkach i kładących się na chodnikach.
Według izraelskich mediów był to pierwszy atak na Tel Awiw od wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.