Uwaga na kieszonkowców

Ks. Waldemar Packner

publikacja 17.12.2012 09:45

Ich ofiarą może paść każdy. Działają w pojedynkę lub grupie, ale zawsze szybko. Doskonale znają się na swoim złodziejskim fachu. Są jednak sposoby, żeby się przed nimi ustrzec.

Uwaga na kieszonkowców Centra handlowe to przed świętami raj dla kieszonkowców Ks. Waldemar Packner/GN

Złodzieje rabują sprawnie i po cichu. Czasem potrafią godzinami śledzić swoją ofiarę i czekać na dogodny moment, żeby ją okraść. Bardzo często działają w grupach. Kiedy jeden odwraca uwagę, drugi przecina żyletką torebkę, a trzeci wyciąga z niej portfel. Często osoby, które padły ofiarą kieszonkowca, orientują się dopiero kilka godzin później, że zostały okradzione.

Członkowie grup złodziejskich działają zgodnie z podziałem ról – robotnik dokonuje kradzieży, tycer obserwując, typuje przyszłą ofiarę, powoduje sztuczny tłok, zasłania robotnika i jego rękę, świeca prowadzi obserwację, rozpoznaje przebywających w rejonie kradzieży policjantów i konik przejmuje od robotnika skradzione przedmioty i odchodzi w bezpieczne miejsce.

Działają wszędzie, jednak ich ulubionym miejscem są sklepy. Zwłaszcza przed świętami policja apeluje o szczególną ostrożność i radzi, co zrobić, aby kradzież nie zepsuła radosnej atmosfery.

Rady policji jak ustrzec się przed kieszonkowcami: