Catho style!

ks. Włodzimierz Lewandowski

Wzbudzić ciekawość i sprawić, że zaciekawiony przejdzie drogę o wiele dłuższą i trudniejszą od tej, którą przeszedł Mojżesz.

Catho style!

Jeżdżących nad Lednicę i Przystanek Jezus taki film nie dziwi. Inni mogą oglądać z przymrużeniem oka a nawet się gorszyć. Jakieś wesołe miasteczko, tańce i komiczne piruety, poważni zakonnicy i zupełnie niepoważny młodzieniec… To ma być ewangelizacja? Gdzie tu miejsce na Tajemnicę i dostojność należną Świętości? Pytania na pozór uzasadnione i z pewnością w wielu kręgach zadawane.

Porzućmy je na moment i przenieśmy się pod Bożą górę Horeb. W Księdze Wyjścia czytamy: „Podejdę, żeby przyjrzeć się temu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?” (3,3). Najpierw była ciekawość, potem zbliżenie do wzbudzającego ciekawość krzewu, a na końcu głos Boga, wzywającego Mojżesza po imieniu. Zapewne można było inaczej, jak na Synaju. W grzmotach i błyskawicach. Jednak Bóg wybrał inną drogę. Coś, co sprawiło, że przyszły wódz Izraelitów sam zechciał podejść. Bóg wybrał subtelność i postawił na wolność wybranego. A wszystko dokonało się na pustyni.

Dziś pustynią jest Internet. Czyli takie miejsce, gdzie jest wielki tłok, wręcz chaos, a człowiek czuje się samotny, pozostawiony samemu sobie. Coraz częściej jedyne miejsce, gdzie można wzbudzić ciekawość i sprawić, że zaciekawiony przejdzie drogę o wiele dłuższą i trudniejszą od tej, którą przeszedł Mojżesz. Drogę od spotkania z komputerem do spotkania z Osobą. Ze wspólnotą, w której ta Osoba żyje i działa. Pozwala doświadczyć swej przemieniającej mocy i miłości. Tę ciekawość można wzbudzić, mówiąc językiem człowieka sieci. Czyli językiem klipu, teledysku, obrazu.

Kościół ma świadomość szansy, jaką daje mu Internet, ale ciągle nie potrafi z niej dobrze korzystać. Zwłaszcza w Polsce. Jeden przykład. Gdy przed inauguracją Roku Wiary chcieliśmy zaprezentować w naszym portalu jego hymn okazało się, że nie ma profesjonalnego, polskiego filmu z jego wykonaniem. Po dwóch dniach udało się znaleźć na jednej ze stron diecezjalnych nadającą się do publikacji mp trójkę. Tymczasem wystarczyło na YouTube wpisać do wyszukiwarki Credo Domine i wyskoczyło kilka innych wersji językowych, między innymi świetna francuska, włoska i hiszpańska. Oficjalna strona Roku Wiary też nie ma polskiej wersji językowej. Podobno z powodu braku wolontariuszy do tłumaczenia.

Patrz jak robią inni i ucz się – powiedział mi przed dziewięciu laty ks. Artur, gdy na redagowaną wówczas „z palca”, w języku html wiarę, patrzyłem jak przysłowiowy wół na malowane wrota. Teraz patrzę na przygotowany przez wspólnotę Chemin Neuf klip Catho style (zob.: To jest catho style!) i staram się zapamiętać jego przesłanie głęboko przekonany, że tego stylu koniecznie musimy się nauczyć. Jeśli mamy być jak wzbudzający ciekawość gorejący krzew. Bo przecież od tego wszystko się zaczyna.