Afryka modli się za Mandelę

KAI |

publikacja 25.12.2012 18:39

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla trzeci tydzień przebywa w szpitalu

Afryka modli się za Mandelę AUTOR / CC 2.0 Nelson Mandela

Po przebytej niedawno operacji i zapaleniu płuc 94-letni obecnie Nelson Mandela spędza Boże Narodzenie w szpitalu. Anglikański arcybiskup Kapsztadu – Trabo Makgoba i jego poprzednik na tym stanowisku – Desmond Tutu wezwali mieszkańców Południowej Afryki do modlitwy za ich pierwszego czarnego prezydenta, laureata Pokojowej Nagrody Nobla i „ojca narodu”. Do modlitw przyłączyła się też rządząca partia Afrykański Kongres Narodowy (ANC), a także król Zulusów Goodwill Zwelithini, poinformowała rozgłośnia radiowa SABC.
Już przed tygodniem 4,5 tysiąca delegatów na zjazd wyborczy ANC ogłosiło minutę modlitw o zdrowie dla Mandeli. Były prezydent 8 grudnia trafił do szpitala w Pretorii. Po operacji woreczka żółciowego wywiązało się zapalenie płuc, które utrudnia mu powrót do zdrowia.

Arcybiskup Makgoba ułożył specjalną modlitwę za „Madibę” – takie imię nosił Mandela w swoim klanie. „Boże, napełnij Madibę i jego żonę Gracę współczuciem, pociechą i przekonaniem, że ich nigdy nie opuścisz i że zapewnisz Madibie wieczne zdrowie i wybawienie od bólu i cierpienia. Obdarzaj ich swoim błogosławieństwem teraz i zawsze. Amen”.

Nelson Mandela, kultowa postać walki z apartheidem, laureat Pokojowej Nagrody Nobla – to „żywy pomnik“, jak go niekiedy określają światowe media. Uznanie, z jakim się spotyka, stawia go w czołówce „dobrych” przywódców politycznych świata XX wieku, obok takich postaci, jak Mahatma Gandhi w Indiach czy Martin Luther King w USA.

Rolihlahla (w języku plemiennym – „budzący niepokój”) Mandela urodził się 18 lipca 1918 r. w mieście Umtata w Transkei, najuboższym regionie Republiki Południowej Afryki. Był synem wodza plemienia Thembu. Jak większość rówieśników w tym regionie, w dzieciństwie był pasterzem. Mając siedem lat, jako pierwszy w swojej rodzinie, poszedł do szkoły. Nauczycielka-metodystka nie potrafiła wymówić jego skomplikowanego imienia i nadała mu inne – Nelson.

Ukończył studia prawnicze. W tym czasie uczestniczył w działaniach na rzecz praw politycznych, społecznych i ekonomicznych czarnoskórej większości w RPA. Wiele doświadczył jako czarnoskóry w rasistowskiej RPA. Szybko stał się obrońcą praw człowieka, od 1942 r. działał, a następnie stanął na czele Afrykańskiego Kongresu Narodowego i jego zbrojnego ramienia „Umkhonto we Sizwe” (Włócznia Narodu”). Zbrojne działania tego ugrupowania miały wówczas charakter wyłącznie sabotażowy i wykluczały ataki na ludzi. W 1962 Mandelę oskarżono o terroryzm i zdradę stanu i w 1964 skazany na dożywocie. Jako numer 46664 był „najbardziej znanym więźniem świata“ na więziennej wyspie Robben koło Kapsztadu. W 1985 r. odmówił skorzystania ze zwolnienia warunkowego.

Za kratkami spędził 27 lat, a jego triumfalne uwolnienie świętowano w 1990 roku. Wolność odzyskał pod wpływem kampanii ANC i nacisków międzynarodowych, zgodnie z decyzją ówczesnego prezydenta Frederika W. de Klerka, który umożliwił też legalizację ANC. W tym samym roku mieszkańcy RPA opowiedzieli się w referendum za likwidacją apartheidu. Mandela wzywał do obalania tego systemu bez stosowania przemocy oraz głosił ideę pojednania zamiast odwetu.

W latach 1994-99 był pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA. Jako prezydent zdobył międzynarodowe uznanie – wspólnie z de Klerkiem otrzymał w 1993 r. Pokojową Nagrodę Nobla.

Na przełomie wieków Mandela wycofał się z aktywnego życia politycznego. W czerwcu 2004 r., w wieku 85 lat, ogłosił swoją decyzję o wycofaniu się z życia publicznego: „Jestem pewien, że nikt nie oskarży mnie o egoizm, jeśli, ciesząc się jeszcze dobrym zdrowiem, poświęcę się sprawom prywatnym” – oświadczył wówczas. Nadal jednak pozostał „sumieniem narodu”, „ojcem nad ojcami“, szlachetnym mężem stanu. Był też mediatorem przy rozwiązywaniu konfliktów regionalnych w Afryce.

Na emeryturze zaangażował się w sprawy społeczne, m.in. w kampanię walki z AIDS (w czasie prezydentury krytykowano go za brak działań na tym polu). W 1995 założył Fundację swego imienia na rzecz dzieci, mającej na celu tworzenie projektów w zakresie oświaty, pomocy dzieciom niepełnosprawnym, chorym na AIDS, wspieranie dzieci szczególnie uzdolnionych, i to nie tylko w RPA, ale także innych krajach afrykańskich. Początkowo pieniądze na działanie Fundacji pochodziły z zasobów samego Mandeli, z czasem jednak powstał wielki ruch międzynarodowy na rzecz pozyskiwania środków na projekty dziecięce. Obecnie Fundacja opiekuje się 9 tysiącami zakażonych.