Prognozy

Joanna Kociszewska

Dziś na chwilę odchodzimy od wątków okołokościelnych. W dzisiejszej prasie mamy prognozy na rok 2013. Co kogo interesuje?

Prognozy

Czego oczekuje od nadchodzącego roku dzisiejsza prasa? Czego się spodziewa, co ją interesuje? Przyjrzyjmy się.

Dziennik Zachodni. Lokalnie, politycznie i sportowo. Red. Marek Twaróg oczekuje wzrostu znaczenia PiS, które jednak nie osiągnie przewagi. Dalej kluczową kwestią jego zdaniem będzie sprawa wraku tupolewa. W polityce międzynarodowej przypomina o wyborach parlamentarnych w Niemczech. Ewentualna zmiana, choć mało prawdopodobna, będzie miała ogromny wpływ na ład europejski. A hitem roku okażą się smartfony.

Gazeta Wyborcza. Politycznie, bardzo politycznie. Ale w perspektywie światowej. Po pierwsze, kwestia Bliskiego Wschodu. W Syrii nic się nie zmieni. Ale wojny między Stanami Zjednoczonymi a Iranem red. Jacek Pawlicki się nie spodziewa. Zbiorowy rozsądek świata nie pozwoli na wojnę, na którą nas nie stać - konkluduje. W Europie czekają nas zmiany polityczne m.in. w Czechach, Niemczech i Włoszech. Unia Europejska poradzi sobie z budżetem, a ewentualna zmiana w wyniku wyborów w Niemczech nie przyniesie zmian w polityce zagranicznej tego kraju. Włochom red. Pawlicki życzy powrotu premiera Montiego, a w Czechach chciałby widzieć na stanowisku prezydenta Vladimira Franza, który dodałby autorytetowi urzędu wizualnej pikanterii. Cóż, sam autor na taki wybór Czechów nie widzi szans.

Rzeczpospolita spodziewa się kryzysu i podpowiada, jak sobie z nim poradzić. Po pierwsze: warto szukać nowej pracy, ale nie wolno odchodzić ze starej „w ciemno”. Po drugie: warto oszczędzać, oszczędzać, jeszcze raz oszczędzać. Koniec z wyrażaniem siebie przez gadżety. Przyjemności? Owszem, ale czy tego samego nie można dostać taniej? Można zaoszczędzić także na wakacjach – przekonuje red. Anna Cieślak-Wróblewska. Są też dobre wiadomości. Stanieje gaz, paliwa, mogą też obniżyć się raty kredytów walutowych. W pierwszej połowie roku, potem już tak dobrze nie będzie. A że trudniej będzie zarobić na lokatach? Można pomyśleć o obligacjach. Najlepiej jeszcze dziś.

Co z tego spełni się w przyszłym roku? Zobaczymy :-)