Prymas Polski: Kobieta nie tylko do pieluch i garnków

KAI

publikacja 16.08.2005 07:28

Mówienie o kobiecie jako przeznaczonej tylko do pieluch i garnków to ośmieszanie ogniska domowego - powiedział kard. Józef Glemp w uroczystość Wniebowzięcia NMP, nazywanego też Matki Bożej Zielnej.

Mszy św. na jasnogórskim szczycie przewodniczył abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce. 15 sierpnia do sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej przybyło w tym roku ponad 200 tys. pątników, w tym ok. 100 tys. w pielgrzymkach pieszych z całej Polski. W homilii Prymas Polski stwierdził, że kobiety wpatrzone w Matkę Bożą dokonują upragnionej naprawy świata. Wskazał zarazem na niepokojące zjawiska społeczne, wśród których na pierwszym miejscu wymienił fakt, że zapracowane kobiety cierpią po cichu za grzechy mężów lub synów. Również - jak podkreślił metropolita warszawski - pozycja społeczna kobiety jest niewystarczająca. Żeby to zmienić - zdaniem kardynała - nie trzeba burzyć struktur społecznych, lecz należy dostrzegać godność kobiety, co powinno być oczywiste w kraju chrześcijańskim. Kobieta jest wyzyskiwana nie tylko w państwach Afryki czy Azji, ale także w Europie - stwierdził Prymas Polski. Czymże są ruchy feministyczne o charakterze politycznym, jak nie wykorzystywaniem kobiet przez same kobiety dla władczych pomysłów mężczyzn? - pytał kaznodzieja. Podał też przykład krążącego po wodach Europy statku aborcyjnego, który przypomina mu okręty pirackie z banderami z trupią czaszką. Jednocześnie z uznaniem mówił o kobietach, które dokonywały wspaniałych dzieł. Były wśród nich święte i królowe, ale także kobiety pilnujące ogniska domowego. Zdaniem Prymasa Polski moc czynów dokonywanych przez kobiety płynęła z ich otwarcia na moc Boga - na wzór Maryi. "Geniusz kobiety zaskakuje największych strategów męskiego świata" - podkreślił hierarcha. Wskazał też, że jesteśmy odpowiedzialni za język, jakim posługujemy się w odniesieniu do małżeństwa i rodziny, "język często ośmieszania i pogardy". Mówienie o kobiecie jako przeznaczonej tylko do pieluch i garnków to ośmieszanie ogniska domowego. "A przecież ognisko domowe, prawdziwe, rzetelne, gdzie znajduje miejsce miłość, wzajemne zrozumienie i przebaczenie jest największą tęsknotą wszystkich młodych ludzi" - stwierdził kard. Glemp. "Wpatrzmy się w twarze kobiet, które pracując, często niosąc krzyż, nie przegrały swego życia. W ich rysach znać głęboką znajomość człowieka i świata. Z ich twarzy wydobywa się mądrość, która jest osadzona w miłości. One nie były torturowane dietą, jak modelki. One niosły swój krzyż napełniony życiem uczciwym i pięknym, które to życie pochodzi od Boga" - stwierdził Prymas Polski.

Nawiązując do uroczystości Wniebowzięcia NMP hierarcha wskazał, że Maryja to najwspanialsza z istot chodzących po ziemi, osoba najbardziej ukochana przez Boga, pełna świętości i dobroci. Chrystus zabrał ją do nieba z wdzięcznej miłości za dar ciała, które wziął od niej. Prymas Polski przypomniał, że grzech Adama i Ewy nie przeszedł na Maryję. Urodziła się ona niepokalanie poczęta, czyli wolna od grzechu pierworodnego, nie popełniła też żadnego grzechu uczynkowego. Dlatego po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta do nieba z duszą i ciałem uwielbionym, które - tak jak u Chrystusa zmartwychwstałego - stało się zdatne do życia poza wymiarem fizycznym. Dzięki temu Maryja mogła jednocześnie pozostać z Kościołem jako jego opiekunka i matka. Kard. Glemp opowiedział również dzieje życia św. Marii Magdaleny, "apostołki Apostołów", nazywanej przez chrześcijan wschodnich "równą Apostołom", która - jego zdaniem - wzorowała się na Maryi, a dziś zapewne jeździłaby na motocyklu, prowadziła przedsiębiorstwo, a jednocześnie z całym wdziękiem kobiecości byłaby oddana Panu i Jego królestwu - przypuszcza Prymas Polski. Rozpoczynając liturgię Mszy św. abp Kowalczyk wezwał do modlitwy o to, aby ideały masowego zrywu "Solidarności" sprzed 25 laty nie zostały zapomniane i zaprzepaszczone, lecz były realizowane przez obecne i przyszłe pokolenia Polaków. Przypomniał też, że od ponad czterech miesięcy w naszym ziemskich pielgrzymowaniu towarzyszy nam z nieba Jan Paweł II i wezwał, byśmy pomnażali nauczanie zmarłego Papieża. Wspomniał o tym, że dzień przed śmiercią Ojciec Święty ofiarował nowe złote korony dla jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej, chcąc w ten sposób jeszcze jej raz wyrazić swe całkowite zawierzenie. Nuncjusz apostolski prosił zgromadzonych o modlitwę w intencji jak najszybszego wyniesienia Jana Pawła II do chwały ołtarzy, a także za Benedykta XVI, który przejął po nim misję Piotra. Przed końcowym błogosławieństwem abp Kowalczyk poświęcił zioła, kwiaty i owoce, przyniesione przez pielgrzymów z racji tradycyjnie obchodzonego 15 sierpnia święta Matki Bożej Zielnej. Na zakończenie setki tysięcy pątników odśpiewały pieśń "Abba, Ojcze" - hymn VI Światowego Dnia Młodzieży, jaki odbył się w Częstochowie w 1991 r. W ciągu trwających dwa dnia uroczystości odpustowych przez jasnogórskie Sanktuarium przewinęło się ponad 300 tys. pielgrzymów - podało Biuro Prasowe Jasnej Góry, ok. 100 tys. z nich przyszło w pieszych pielgrzymkach, w Sumie Odpustowej 15 sierpnia uczestniczyło ponad 200 tys.