Kolonia 2005: Papież służył im za tłumacza

PAP/a.

publikacja 20.08.2005 10:17

Rozluźniony, otwarty, prostolinijny - tymi słowami 12 młodych ludzi z pięciu kontynentów opisało Benedykta XVI, który w kolońskim seminarium duchownym przy Domu Arcybiskupa zjadł z nimi obiad.

Zaproszona młodzież w wieku 18-29 lat reprezentowała na tym spotkaniu uczestników XX Światowych Dni Młodzieży. Ten papież to naprawdę dar - powiedział 19-letni Nicolas Ossandon z Chile. Rozmówcy dpa uznali papieża za interesującego i uważnego słuchacza. Jeden z nich ujawnił, że Benedykt XVI zrezygnował z przygotowanego dla niego pstrąga i wziął, tak jak jego goście, omlet, ponieważ danie rybne bardzo przeszkadzałoby mu w rozmowie. Podczas obiadu papież służył także jako tłumacz. Również watykański rzecznik Joaquin Navarro-Valls poinformował dziennikarzy o niezwykle serdecznej atmosferze podczas piątkowego obiadu z delegacją młodych. Przy stole panował klimat otwartości, otwarty był także dialog. Młodzież zadawała papieżowi wiele pytań, na które odpowiadał w różnych językach używając młodzieżowych idiomów - podkreślił Navarro-Valls.