Kto powstrzyma klonowanie człowieka?

KAI

publikacja 06.08.2001 15:08

„Uważam, że od środowiska naukowego oraz ustawodawców zależy powstrzymanie planów klonowania człowieka” – tak biskup **Elio Sgreccia**, wiceprezes Papieskiej Akademii Życia, skomentował doniesienia o projekcie klonowania ludzi przez włoskiego ginekologa Severino Antinoriego. Jego zdaniem plany te „są przeciwne naturalnemu charakterowi rodzicielstwa i stanowią delirium technologii, która usiłuje

„Uważam, że od środowiska naukowego oraz ustawodawców zależy powstrzymanie planów klonowania człowieka” – tak biskup Elio Sgreccia, wiceprezes Papieskiej Akademii Życia, skomentował doniesienia o projekcie klonowania ludzi przez włoskiego ginekologa Severino Antinoriego. Jego zdaniem plany te „są przeciwne naturalnemu charakterowi rodzicielstwa i stanowią delirium technologii, która usiłuje podporządkować sobie całą przygodę istoty ludzkiej”.

Antinori zamierza przystąpić do swoich eksperymentów jeszcze w tym roku w Stanach Zjednoczonych, o ile – jak mówi – władze tego kraju “nie pójdą na pasku Jana Pawła II” i nie zakażą tego rodzaju praktyk. “Jeżeli Ameryka, jak się spodziewam, przyjmie taką ustawę, nie będzie to oznaczało „pójścia na pasku” Papieża, ponieważ Kościół katolicki nie jest odosobniony w tej walce!” – odpowiada biskup Sgreccia na łamach mediolańskiego “Corriere della Sera”, przypominając, że „klonowaniu przeciwne są parlamenty prawie wszystkich krajów, organizacje międzynarodowe i ludzie nauki.”

Biskup podkreślił, że w tej chwili dyskusja dotyczy klonowania w celach terapeutycznych a nie reprodukcyjnych. Dodał, że „w miarę upływu czasu również różnica zdań w tej materii zaczyna się zacierać, ponieważ coraz bardziej wszyscy skłaniają się ku badaniom i wykorzystywaniu dorosłych komórek macierzystych.”

„Co do klonowania reprodukcyjnego, to zgoda, by je odrzucić, jest zasadniczo jednogłośna” – podkreślił bp Sgreccia i zaznaczył, że „ich aberracja nie polega na niebezpieczeństwie powołania do życia monstrum, lecz na decyzji o zaprogramowaniu aktu poczęcia w oparciu jedynie o technikę, bez jakiegokolwiek udziału ojca i matki”.

Severino Antinori w przeszłości wsławił się kontrowersyjnymi poczynaniami w dziedzinie sztucznego zapłodnienia. Dzięki niemu matkami zostały kobiety po 60. roku życia. Na zarzuty środowisk kościelnych odpowiada, że „wysuwają je osoby, które można porównać z afgańskimi talibami”.