Zwierzchnicy Kościołów Austrii: nigdy więcej wojny!

KAI

publikacja 08.08.2001 06:41

Wiecem na placu przed katedrą św. Szczepana oraz wieczornym marszem z pochodniami uczcili mieszkańcy Wiednia 6 sierpnia rocznicę zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 r. Uczestniczyli w niemhierarchowie różnych Kościołów.

Wiecem na placu przed katedrą św. Szczepana oraz wieczornym marszem z pochodniami uczcili mieszkańcy Wiednia 6 sierpnia rocznicę zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 r. “Nigdy więcej wojny!” zaapelował w orędziu do uczestników manifestacji katolicki biskup pomocniczy Wiednia, Helmut Krätzl, wzywając jednocześnie do zniszczenia wszelkiej broni atomowej. Do wkładu na rzecz pokoju wezwał z tej samej okazji emerytowany arcybiskup Wiednia, kard. Franz König. – Oczekuje się bezpodstawnie, że równowaga zagrożenia i odstraszania wymusi pokój, podkreślił bp Krätzl. Wszelka bowiem broń stanowi “niebezpieczny potencjał, który może być kiedyś użyty”.

Grecko-prawosławny metropolita Wiednia Michael Staikos określił Hiroszimę i Nagasaki jako symbole “człowieka, który podnosi rękę na Boga, buntuje się przeciwko niemu, skazując na zagładę swoich bliźnich, będących obrazem i podobieństwem Boga”. Obchodzony rokrocznie dzień pamięci jest dlatego ważny, żeby “ludzkość zawsze pamiętała, że logika śmierci i zniszczeń jest absurdem i nie może przynieść nigdy dobrych owoców”, podkreślił metropolita Staikos, wieloletni przewodniczący Rady Ekumenicznej Kościołów Austrii (ÖRKÖ) i jeden z wielkich autorytetów moralnych w społeczeństwie austriackim. Jak zwrócił uwagę, historia stale ukazuje, ze stosowanie przemocy przeciw przemocy “powoduje jedynie kolejna fale przemocy”.

Ewangelicki biskup w Austrii Herwig Sturm zwrócił uwagę, że od czasu zrzucenia bomb na Hiroszimę i Nagasaki wielokrotnie zwiększyła się siła niszczycielska broni jądrowej. W przeciwieństwie do tego “w dalszym ciągu bardzo skromna” jest zdolność budowania pokoju i pojednania. – Potrafimy wyprodukować błyskawice, które niszczą. “Niestety, w dalszym ciągu słabe jest oświecenie ludzkości, by potrafiła budować pokój, sprawiedliwość i chroniła dzieło stworzenia”, stwierdził zwierzchnik Kościoła ewangelickiego w Austrii.

Z kolei ormiańsko-apostolski arcybiskup Mesrob Krikorian podkreślił, że “wszyscy rozsądni ludzie są dziś przekonani, iż nie potrzebujemy dziś bomb atomowych, lecz pokoju i sprawiedliwości, ażeby ludzkość mogła żyć godnie, by wszyscy mieli chleb i dach nad głową oraz by żyli w czystym środowisku”. Pokój nie jest tylko czasem bez wojny, bo “cóż wart jest pokój w kraju, w którym wprawdzie nie ma konfliktów wojskowych czy politycznych, ale ludność cierpi nędzę i głód?”, pytał ormiański dostojnik.