Ponad 76 tys. dzieci w 20 krajach skupiają podwórkowe kółka różańcowe

KAI

publikacja 04.10.2001 16:19

Ponad 76 tys. członków w 20 krajach świata skupiają podwórkowe kółka różańcowe dzieci, które 4 lata temu założyła dziewięcioletnia wówczas Madzia Buczek. Dziewczynka cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Do dziś co sobotę prowadzi modlitwę różańcową na antenie Radia Maryja, a nowych członków zdobywa m.in. dzięki własnej stronie internetowej. Jan Paweł II, z którym spotkała się już trzy razy, twierdz

Ponad 76 tys. członków w 20 krajach świata skupiają podwórkowe kółka różańcowe dzieci, które 4 lata temu założyła dziewięcioletnia wówczas Madzia Buczek. Dziewczynka cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Do dziś co sobotę prowadzi modlitwę różańcową na antenie Radia Maryja, a nowych członków zdobywa m.in. dzięki własnej stronie internetowej. Jan Paweł II, z którym spotkała się już trzy razy, twierdzi, że jej modlitwa jest mu szczególnie droga.

Madzia Buczek ma dziś 13 lat i porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo to założyła ruch, który liczy dziś 76 tys. członków w 20 krajach świata, w tym na Tasmanii, Madagaskarze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dziewczynka mieszka w Łaziskach Dolnych, niedaleko Katowic. Od urodzenia cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Nie chodzi do szkoły – to szkoła przychodzi do niej, a właściwie – przychodzą nauczyciele. Cztery lata temu na jej podwórko przyszły też dzieciaki z okolicy. Chciały założyć gang. – Zaproponowałam, żeby zamiast tego gangu założyć podwórkowe koło różańcowe, które odmawiałoby codziennie chociaż jedna dziesiątkę różańca – wspomina Madzia. I tak powstało pierwsze kółko, do którego należało czworo dzieci.

Potem o swoim pomyśle Madzia opowiedziała na antenie Radia Maryja, gdzie do dziś w sobotnie wieczory prowadzi modlitwę różańcową i zachęca do zakładania dziecięcych kółek. Madzia ma też stronę internetową: www.madzia.alpha.pl. Niedługo ten adres zmieni się na: www.pkrd.org.pl.

Dziewczynka miała już 29 złamań kości. – Kiedyś, gdy lekarze w szpitalu mieli rozcinać jej ubranie, żeby dostać się do złamania, Madzia wołała: Jeszcze nie, nie jestem gotowa! A potem: Panie Jezu, przyjdź, daj mi sił! W końcu powiedziała do lekarzy: Możecie rozcinać... – opowiada mama dziewczynki, Pelagia Buczek. – Bez modlitwy nie dałabym rady. Ja dziękuję Panu Bogu za to, jaka jestem. Po prostu, że jestem szczęśliwa – mówi Madzia.

Dziewczynka z Łazisk trzy razy spotkała się z Janem Pawłem II: w Skoczowie, Drohiczynie i w zeszłym roku w Rzymie. W Skoczowie Papież powiedział, że jej modlitwa jest mu szczególnie droga. Madzia wie, że Ojciec Święty prosił, by ludzie na całym świecie modlili się teraz na różańcu o pokój. – Pokój jest bardzo zagrożony i wojna wisi nad światem. Dlatego szczególnie teraz każdy musi wziąć do rąk różaniec i odmawiać go bardzo gorliwie, błagać o pokój dla świata – przypomina Madzia. – Przecież Matka Boża powiedziała w Fatimie, że przez różaniec możemy nawet zatrzymać wojnę.