Biskupie przeprosiny

KAI

publikacja 26.02.2002 06:18

Bp Wilton Gregory, przewodniczący Konferencji Biskupów w USA, wystosował list otwarty, w którym przeprosił wszystkie ofiary molestowania seksualnego przez księży katolickich. Występując w imieniu biskupów amerykańskich, bp Gregory wyraził ubolewanie z powodu wyjawionych ostatnio licznych przypadków pedofilii wśród duchowieństwa.

Bp Wilton Gregory, przewodniczący Konferencji Biskupów w USA, wystosował list otwarty, w którym przeprosił wszystkie ofiary molestowania seksualnego przez księży katolickich. Występując w imieniu biskupów amerykańskich, bp Gregory wyraził ubolewanie z powodu wyjawionych ostatnio licznych przypadków pedofilii wśród duchowieństwa.

- Zawsze będziemy czuli skruchę w stosunku do pokrzywdzonych dzieci, ich rodziców i bliskich za niedopełnienie naszych duszpasterskich obowiązków - napisał przewodniczący amerykańskiego episkopatu.

Równocześnie zapewnił, że Kościół robi wszystko co możliwe, aby tego typu praktyki nie miały więcej miejsca. - Jestem podbudowany opinią specjalistów, którzy z naszej inicjatywy zajmując się tą sprawą, stwierdzili, że nie ma na terenie Stanów Zjednoczonych drugiej takiej instytucji, która robi tak wiele dla pokrzywdzonych oraz angażuje się tak mocno w działania prewencyjne - napisał bp Gregory.

Biskup zapewnił, że "chociaż powoduje to wiele szkód Kościołowi, podejdzie on uczciwie i otwarcie do wszystkich tego typu przypadków nie starając się ich ukrywać" oraz będzie w pełni współpracował w wymiarem sprawiedliwości.

Oświadczenie to jest odpowiedzią na coraz liczniejszą krytykę skierowaną w stronę Kościoła katolickiego, po ujawnieniu przypadku księdza Geoghana z archidiecezji Bostonu, oskarżonego o molestowanie 130 dzieci w latach 1962 - 1995. Szczególne ostro zaatakowano kardynała Bernarda Law, ordynariusza tej diecezji, który informowany o skłonnościach księdza nie podjął żadnych działań. Dodatkową burzę wywołały następne przekazane prokuraturom przez diecezje Portland i Manchester listy księży oskarżanych o pedofilię.

Bp Gregory napisał, że liczba księży podejrzanych o molestowanie seksualne dzieci jest tylko ułamkiem procentu spośród ponad 46 tys. księży pracujących w USA. Biskup uznał jednak, że takie przypadki są "niedopuszczalne i wezwał wiernych do pełnej współpracy w celu zlikwidowania tego zjawiska".