Nieetyczne nagłośnienie

KAI

publikacja 17.03.2002 05:29

Prymas Polski uważa, że jeśli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo to trzeba je udowodnić, tymczasem abp Paetza sponiewierano w mediach właściwie bez dowodów. Zastrzega przy tym, że nie chce rozstrzygać o winie, bądź niewinności Metropolity poznańskiego. W ten sposób kard. Józef Glemp odniósł się do listu abp Paetza, w którym Metropolita poznański m.in. zdecydowania zaprzecza oskarżeniom o mol

Prymas Polski uważa, że jeśli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo to trzeba je udowodnić, tymczasem abp Paetza sponiewierano w mediach właściwie bez dowodów. Zastrzega przy tym, że nie chce rozstrzygać o winie, bądź niewinności Metropolity poznańskiego. W ten sposób kard. Józef Glemp odniósł się do listu abp Paetza, w którym Metropolita poznański m.in. zdecydowania zaprzecza oskarżeniom o molestowanie seksualne kleryków i oskarża media, że wydały na niego wyrok bez dowodów. List będzie czytany w niedzielę 17 marca w parafiach archidiecezji poznańskiej.

- "Myślę, że w oskarżeniach było dużo niesłuszności, bo jeżeli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo, to trzeba udowodnić" - powiedział Ks. Prymas. Dodał, że w normalnym procesie muszą być zebrane dowody i Stolica Apostolska takie dowody zbierała i prowadziła proces w tej sprawie. Nim jednak doszło do wydania orzeczenia całą sprawę "nagłośniono w sposób dość nieetyczny". "Właściwie człowieka sponiewierano w środkach masowego przekazu bez dowodów" - uważa Prymas Polski.
Zastrzegł przy tym, że nie twierdzi, iż takich dowodów nie ma, ale trzeba najpierw zbadać ich prawdziwość.