To nie jest "nowa rodzina"

KAI

publikacja 20.03.2002 05:35

Wydział spraw rodzinnych sądu w Tel Awiwie odrzucił prośbę dwóch lesbijek o uznanie za małżeństwo ich związku i faktu wspólnego pożycia w ramach "nowej rodziny". Dwie Żydówki, obywatelki Izraela, pozostające w związku lesbijskim - Anya Hakka i Nurit Liebman, wystąpiły o uznanie ich współżycia za "małżeństwo prawne", co umożliwiłoby im ubieganie się o zastaw hipoteczny, przeniesienie praw emerytaln

Wydział spraw rodzinnych sądu w Tel Awiwie odrzucił prośbę dwóch lesbijek o uznanie za małżeństwo ich związku i faktu wspólnego pożycia w ramach "nowej rodziny". Dwie Żydówki, obywatelki Izraela, pozostające w związku lesbijskim - Anya Hakka i Nurit Liebman, wystąpiły o uznanie ich współżycia za "małżeństwo prawne", co umożliwiłoby im ubieganie się o zastaw hipoteczny, przeniesienie praw emerytalnych, przeprowadzenie szeregu innych operacji prawnych. oraz uzyskiwanie pomocy z funduszy państwowych.

Sędzia Icchak Shenhav, przewodniczący składu orzekającego, uznał, że kobiety nie tworzą razem rodziny w rozumieniu przyjętej definicji prawnej, nie mogą więc uzyskać legalizacji swego związku.
Wcześniej prokurator stwierdził, że prawo nie przyznaje statusu "wspólnego pożycia" osobom tej samej płci.

Dwie kobiety wstąpiły w "związek małżeński" dwa lata temu w Niemczech i otrzymały tam miejscowe zaświadczenie o "małżeństwie". Na tej podstawie próbowały uzyskać potwierdzenie związku w systemie prawnym Izraela.

Promotorem akcji była izraelska organizacja "Nowa Rodzina", która dąży do uznania prawnego związków osób tej samej płci. Ruch ten wykazuje w Izraelu sporą dynamikę, usiłując stworzyć precedens na gruncie miejscowego prawodawstwa. Natomiast religijne prawo żydowskie i tradycja judaizmu jednoznacznie potępiają związki homoseksualne.