Niepokonany

Piotr Legutko

GN 06/2013 |

publikacja 07.02.2013 00:15

O niszczeniu przedsiębiorców przez aparat państwa z Lechem Jeziornym, przedsiębiorcą poszkodowanym przez państwo, rozmawia Piotr Legutko.

Niepokonany zdjęcia roman koszowski

Piotr Legutko: Czy któryś z bohaterów najnowszego filmu Ryszarda Bugajskiego „Układ zamknięty” to Lech Jeziorny?

Lech Jeziorny: – Na pewno bohaterowie to przedsiębiorcy poszkodowani przez państwo, ale o szczegółach trudno mi mówić, bo nie znam ani filmu, ani scenariusza. Faktem jest, że jego autorzy w 2010 r., po przeczytaniu w prasie informacji o przypadku moim i Pawła Reya, poprosili nas o spotkanie. Zrobiliśmy to – opowiadając i pokazując dokumenty – bo uważamy, że dzielenie się tą historią z ludźmi, którzy w dobrej wierze chcą ją poznać ,jest wręcz naszym obowiązkiem. Dlatego, że nie jest to tylko historia prywatna, ale opowieść o realiach życia we współczesnej Polsce. Zapewne film pokaże losy nie identyczne, ale podobne do naszych, a w postaciach tych odnajdą się setki, jeśli nie tysiące innych przedsiębiorców, którzy padli ofiarą podobnych, chorych mechanizmów działania władzy.

Dwaj przedsiębiorcy, znani w Krakowie opozycjoniści z czasów PRL, ratują upadające zakłady mięsne. Rewitalizują tereny poprzemysłowe, tworzą miejsca pracy. Nagle lądują w ciężkim więzieniu, przez 9 miesięcy nie są nawet przesłuchiwani. Ich rodziny przeżywają ciężką traumę, firma pada, ludzie lądują na bruku. Po 7 latach życia z piętnem aferzystów prokuratura umarza ich sprawę z braku dowodów. Jak to można nazwać?

– Na swój użytek nazywam to „prywatyzacją” organów państwa dla realizacji prywatnych, partykularnych celów. Z kolei te cele podzieliłbym na trzy kategorie. Pierwsza to osobista zawiść. Druga wiąże się z zimną kalkulacją zniszczenia konkurencji, bądź przejęcia dobrze prosperującej firmy za grosze. To jest przypadek „Polmozbytu” Kraków, który został przejęty za niewielkie pieniądze przez uzurpatorów przy wsparciu organów państwa. Trzecia kategoria to czysta głupota tych, którzy inspirują, bądź tych, którzy wykonują zlecenie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.