Po rozmowach kardynał powiedział dziennikarzom, że z całą pewnością spotka się z szefem państwa Saddamem Husajnem, któremu przekaże skierowane do niego osobiste orędzie Ojca Świętego. Jednocześnie oznajmił, że dotychczas nie ustalono terminu spotkania z Husajnem. "Przybyłem tu z misją duchową na rzecz pokoju, którego wszyscy pragniemy" - powiedział wysłannik papieski tuż po wylądowaniu na lotnisku bagdadzkim 11 bm. Komentując swe poranne rozmowy z obu politykami irackimi kardynał oświadczył, że trwały one godzinę i "już sam ten fakt świadczy o zainteresowaniu, z jakim się nawzajem wysłuchaliśmy i zrozumieliśmy". "Chcieliśmy wysłuchać swych punktów widzenia, które w gruncie rzeczy zmierzają ku pokojowi w sprawiedliwości" - podkreślił francuski hierarcha kurialny. Dodał, że podczas tego spotkania "była wyraźnie widoczna doniosłość osiągniętego już klimatu wzajemnego zaufania między nami". Zdaniem kardynała, "dobrym znakiem jest również to wszystko, co ten kraj uczynił, aby otworzyć się przed światem i pokazać pragnienie pokoju, do którego dąży Rada Bezpieczeństwa oraz aby przyjąć inspektorów [ONZ]". 80-letni hierarcha kurialny, były przewodniczący trzech różnych urzędów watykańskich, w przeszłości wielokrotnie udawał się na polecenie Papieża z delikatnymi misjami w różne zapalne punkty naszej planety, m.in. do Rwandy (dwukrotnie), Chin i na Bliski Wschód, głównie do Jerozolimy i Ziemi Świętej. Przebywał również w Iraku: w 1986, gdy odwiedził obóz jeńców (po wojnie z Iranem) i w 1998 r. - z okazji przygotowań do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 i ewentualnej wizyty w tym kraju Ojca Świętego, która jednak nie doszła do skutku.