Prasa o "Tryptyku rzymskim"

KAI

publikacja 24.02.2003 07:07

Całą pierwszą stronę swego dodatku niedzielnego "Domenica" dziennik włoskich przemysłowców "Il Sole-24 Ore" poświęcił "Tryptykowi rzymskiemu" Jana Pawła II. O nowym utworze literackim pisze Marek Skwarnicki, którego Papież poprosił w listopadzie o radę przy pracy nad ostateczną redakcją poematu.

Krakowski poeta, były członek redakcji "Tygodnika Powszechnego", nie ujawnia w nim żadnych szczegółów swych niecodziennych spotkań z Ojcem Świętym i ogranicza się do analizy jego utworu. Z kolei dyrektor Biblioteki Ambrozjańskiej w Mediolanie ks. Gianfranco Ravasi umieszcza go na tle encyklik i innych dokumentów należących do nauczania Jana Pawła II. Podkreśla, że wszystkim tym tekstom przyświecają "trzy gwiazdy". Pierwsza, "wybitnie teologiczna" to Chrystus, drugą jest osoba ludzka, trzecią zaś Kościół - "historyczne miejsce obecności Boga i Jego zbawienia". Dziennik zamieszcza też tekst listu Papieża do profesora Giovanniego Reale, największego być może w tej chwili znawcy Platona, który weźmie udział w prezentacji "Tryptyku" w watykańskim Biurze Prasowym w czwartek 6 marca (obok kardynała Josepha Ratzingera). Profesor był wydawcą zbioru dzieł literackich Karola Wojtyły, który ukazał się pod koniec 2001 roku w wydawnictwie Bompiani w serii "Myśli Zachodu". Nawiązując do wstępu włoskiego filozofa Jan Paweł II wyraża wdzięczność za podkreślenie, że "w centrum każdego utworu znajduje się zawsze człowiek jako osoba. Tę interpretację w pełni potwierdza Objawienie. Istotnie to właśnie spotkanie z Bogiem i dialog z Nim sprawia, że człowiek nabywa pełnej świadomości samego siebie jako »osoby«, obrazu Istoty istniejącej, która wcale nie jest absolutną samotnością, lecz absolutną i tajemną komunią". Papież wyraża też radość i wdzięczność Bogu za to, że było mu dane brać udział w tym, co nazywa "swego rodzaju wyjątkową »symfonią« antropologiczną", jaką jest twórczość inspirowana wiarą i religią. Przypomina, że wkład do tej "symfonii" miały również "historia i język narodu, którego jestem synem".