Gwiazdy pro-life

Radio Watykańskie/ajm

publikacja 10.02.2013 19:02

Matkę A. Bocellego lekarze namawiali ją do aborcji, twierdząc, że dziecko może się urodzić niepełnosprawne

Gwiazdy pro-life Dovywiarda / CC 3.0 Andrea Bocelli

Jestem przeciw aborcji, inne stanowisko byłoby hipokryzją. Gdyby moja matka zaakceptowałaby aborcję dziś by mnie nie było. Jestem wdzięczny za moje życie” – powiedział słynny hollywoodzki aktor Jack Nicholson. Jego matka zaszła w ciążę będąc nastolatką, mimo to zdecydowała się urodzić syna. Adoptowała go własna babcia. O tym, że jest synem kobiety, którą uważał za siostrę, dowiedział się dopiero w 1974 roku.

Matka Andrei Bocellego w czasie ciąży miała atak wyrostka robaczkowego. Lekarze namawiali ją do aborcji, twierdząc, że dziecko może się urodzić niepełnosprawne. Trzy lata temu słynny tenor zdecydował się opowiedzieć swoją historię w krótkim filmie pro-life. Bocelli ma wrodzoną jaskrę, stracił wzrok po uderzeniu piłką do gry w głowę. Miał wtedy 12 lat. Dziś uważa, że jego matka była bardzo odważną kobietą i podjęła dobrą decyzję.

W obronę życia zaangażował się także Jim Caviezel, aktor, odtwórca roli Jezusa w filmie „Pasja”. „Nie kocham na tyle swojej kariery, by milczeć w sprawie aborcji. Będę bronił każdego nienarodzonego dziecka” – powiedział w jednym z wywiadów.