Obchody rozpoczęła uroczystość pod pomnikiem Ofiar Terroru w Zbylitowskiej Górze k. Tarnowa, gdzie znajduje się masowy grób Żydów. Ambasador Izraela w Polsce Szewah Weiss mówił, że Żydzi przeklinali tę ziemię, ale nie przeklinali narodu polskiego. - Żydzi przez 700 lat mieszkali w Polsce. Kochali tę ziemię, ponieważ była to ich druga ojczyzna - wspominał Szewah Weiss. Wyraził też nadzieję, że najgorsze czasy w stosunkach polsko-żydowskich mamy już za sobą. Zaapelował do młodego pokolenia o pokój i zgodę. - Przecież jesteśmy dziećmi jednego Boga - dodał Weiss. W czasie obchodów w ratuszu w Tarnowie, były ambasador Izraela Mordechaj Palzur pochodzący z Tarnowa otrzymał nagrodę przyznaną przez Fundację im. Hetmana Jana Tarnowskiego "Tarnoviae Merenti" za zasługi w dziedzinie kreowania dialogu narodów, kultury i religii. - Jak matkę i ojca ma się jednego, tak każdemu człowiekowi jest przypisane jedno miejsce urodzenia - mówił Palzur odbierając wyróżnienie. W latach poprzednich honorowy tytuł "Tarnoviae Merenti" otrzymali: znany kosmolog ks. prof. Michał Heller i Jerzy Koźmiński, ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych. Dni Pamięci Żydów Tarnowskich potrwają do niedzieli 15 czerwca. W Muzeum Okręgowym można oglądać dwie wystawy: "Żydzi w Tarnowie" oraz "A słońce świeciło i nie wstydziło się". W niedzielę będzie można zwiedzić z przewodnikiem zabytki na cmentarzu żydowskim. W ruinach zburzonej przez hitlerowców synagogi odbędą się koncerty muzyki żydowskiej. Rok Pamięci Żydów Tarnowskich został zorganizowany w 60. rocznicę zamordowania przez hitlerowców 25 tys. mieszkańców Tarnowa narodowości żydowskiej. Masowa egzekucja Żydów rozpoczęła się w 1942 r. Największa tragedia rozegrała się wtedy na rynku i uliczkach Starego Miasta. Pozostałych przy życiu Żydów zgromadzono i zamknięto w getcie, a następnie w 1943 r. wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu.