Ku czci świętego artysty

KAI

publikacja 16.06.2003 06:47

15 czerwca parking przed Teatrem Narodowym i kościołem Środowisk Twórczych zamienił się w miejsce spotkań warszawiaków z artystami. W dniu patrona twórców św. Brata Alberta (malarza Adama Chmielowskiego) nie zabrakło występów i koncertów, straganów czy loterii fantowej.

Organizatorem dorocznego odpustu było Duszpasterstwo Środowisk Twórczych w Warszawie i Teatr Wielki. Trzecia edycja Letniego Salonu Artystów - Odpust św. Brata Alberta odbyła się w szczególnym roku 25-lecia istnienia Duszpasterstwa Środowisk Twórczych. Z tej okazji podczas Mszy św. celebrowanej przez duszpasterza artystów ks. Wiesława Niewęgłowskiego wykonano "Mszę radosną" Jerzego Derfla, która została napisana specjalnie na uroczystość poświęcenia warszawskiej świątyni twórców w 1999 roku. Główną atrakcją tegorocznego odpustu był "Ostry Dyżur Poetycki", który odbył się na deskach Teatru Narodowego. Na scenie wystąpiło wielu wybitnych aktorów, m.in. Zofia Kucówna, Ewa Ziętek, Krzysztof Kumor, Wojciech Malajkat, Marek Perepeczko i Zbigniew Zamachowski. Aktorom akompaniował i śpiewał Grzegorz Turnau. Fundusze zebrane z biletów-cegiełek zostaną przeznaczone na budowę pomnika "Anioła Stróża Narodu Polskiego", który ma stanąć przed kościołem na Placu Teatralnym. W tym samym czasie po drugiej stronie placu odbywały się spotkania z poetami i pisarzami. Warszawiacy mogli zdobyć książki i autografy m.in. Ernesta Brylla, Barbary Wachowicz, Bogusława Kaczyńskiego, Małgorzaty Goraj, ks. Wiesława Niewęgłowskiego czy Maria Szypowskiej. - Dla mnie dzisiejszy dzień był okazją do uświadomienia sobie jak niezwykłą postacią był św. Brat Albert. Zawsze postrzegałem go jako artystę i zwykłego człowieka, a nie jako świętego, do którego mogę zanosić swoje modlitewne prośby - stwierdził Janusz Rosikoń, fotograf, autor wielu albumów o tematyce sakralnej. Specjalną atrakcją tegorocznego odpustu był Festiwal Kultury Iberoamerykańskiej. Na scenie zaprezentowali się artyści zaproszeni przez Stowarzyszenie Kultury Iberoamerykańskiej Candela. Warszawiacy wysłuchali koncertu flamenco oraz pokazy tańca: marinera, salsy i tanga. Były także stoiska wydawnictw, przysmaki kuchni regionalnych oraz informacje turystyczne o Hiszpanii, Portugalii i krajach Ameryki Południowej. Na parkingu przed teatrem najmłodsi mogli się popisać swoim talentem w rysowaniu na chodniku. Tego dnia drzwi Teatru Narodowego były otwarte dla wszystkich. W muzeum teatralnym można było zobaczyć wystawę prac Andrzeja Kreutza Majewskiego - światowej sławy scenografa operowego. - Udało nam się zaskoczyć i zadziwić warszawiaków, organizując w centrum Warszawy odpust - powiedziała KAI Krystyna Gucewicz-Przybora, główny organizator. - W ten sposób artyści chcą podkreślić duchowość kultury, ponieważ nie skupiamy się tylko na rozrywce i zabawie, ale także na budowie naszych wnętrz - dodaje. W wieczornym programie znalazł się także koncert z udziałem solistów operowych, laureatów konkursów międzynarodowych, wybitnych wokalistów i instrumentalistów. Do późnej nocy grać ma słynny jazzman Włodzimierz Nahorny.