Sekty groźne w wakacje

KAI

publikacja 21.06.2003 06:54

Nadal zbyt wielu rodziców bagatelizuje zagrożenia ze strony sekt, z którymi mogą zetknąć się ich dzieci, zwłaszcza w okresie wakacji - ostrzegają duchowni i wolontariusze zaangażowani w pracę Biur Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w całym kraju.

Lato to czas wzmożonej aktywności sekt, które werbują nowych członków wśród młodzieży wypoczywającej z dala od domu. - Dzięki pracy dziesiątek biur informacji w całym kraju, rodzice coraz więcej wiedzą o sektach i związanych z nimi zagrożeniach - twierdzi Dariusz Pietrek ze śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Subkulturach KANA Katowice. Jednak jego zdaniem, nadal zbyt wielu rodziców bagatelizuje problem i zwraca się o pomoc zbyt późno. Z tą diagnozą zgadza się o. Tomasz Alexiewicz, z dominikańskiego Biura Informacji o Nowych Religiach i Sektach w Warszawie. - W Polsce obserwujemy pewien "zespół wyparcia" - uważa dominikanin. - Dorośli mówią: przecież jesteśmy normalną rodziną, nie spodziewaliśmy się czegoś takiego. Nie zdają sobie sprawy z tego, że każde dziecko może zostać uwikłane w sektę. Tylko w dominikańskim ośrodku w Warszawie w ubiegłym roku poddało się terapii po wyjściu z sekty ponad 100 szczególnie pokrzywdzonych osób. Ponad 240 osób skorzystało z porad psychologów, a tysiącu udzielono informacji o sektach. W spotkaniach i prelekcjach informacyjno-profilaktycznych wzięło udział 7,3 tys. osób. Podobną działalność informacyjno-profilaktyczną oraz terapeutyczną prowadzi kilkadziesiąt ośrodków informacji w całym kraju. Ich adresy można znaleźć na stronie internetowej www.sekty.net. - Nie organizujemy specjalnej akcji przed wakacjami, bo nasza praca trwa cały rok - podkreśla Darek Pietrek z Centrum Informacji przy katowickiej KANIE. - Na organizowanych przez nas spotkaniach w szkołach czy parafiach ludzie najczęściej pytają, jak można rozpoznać sektę, jak reagować na indagowanie ze strony jej członków, gdzie udać się po pomoc i po informację - wylicza. Niepokojąco szybko rośnie zapotrzebowanie na informacje o sektach. - Jeszcze cztery lata temu mieliśmy wolne wakacje, ale od trzech lat pracujemy przez okrągły rok, bo właśnie latem i wczesną jesienią dzwoni do nas najwięcej osób zaniepokojonych tym, co dzieje się z ich najbliższymi, którzy prawdopodobnie zetknęli się z sektą - twierdzi Pietrek. - Jest kilka ogólnych zasad, o których rodzice powinni pamiętać - przypomina o. Alexiewicz. Przede wszystkim należy utrzymywać kontakt z dzieckiem, rozmawiać z nim, przed wyjazdem ostrzec o możliwości werbunku i wyposażyć w zestaw pytań, które warto zadać osobom wciągającym je w rozmowę. Np.: "czy próbujesz mnie namówić, bym wstąpił do jakiejś organizacji lub grupy?", "jakie ta grupa ma cele, założenia i system wierzeń?", "czy kłamstwo jest w pewnych sytuacjach dopuszczalne?", "co będę musiał robić jeśli się do was przyłączę?". Biura informacji o sektach wyliczają miejsca, gdzie młodzież jest najbardziej narażona na kontakty z sektami. Są nimi m.in. pielgrzymki i zloty religijne, a także festiwale i koncerty grup religijnych, zwłaszcza tych, które starają się rozmyć granice między chrześcijaństwem a religiami Wschodu, twierdząc np., że "Chrystus był synem Kriszny". Nie znaczy to, że należy zabraniać dziecku wyjazdu na pielgrzymki lub festiwale, ale trzeba przygotować je na ewentualne spotkanie z sektami. - Należy nauczyć młodzież asertywności, tzn. mówienia "nie" bez zbędnego tłumaczenia się dlaczego - uważa dominikanin. Należy tłumaczyć, co to jest manipulacja i jak się przed nią bronić, a także jak odróżnić zdrową grupę od sekciarskiej. Rodzice powinni też zwrócić uwagę na pewne niepokojące zachowania dziecka, które wróciło z wakacji, a które mogą świadczyć o uwikłaniu w sektę. Jeśli np. przestało jeść określone pokarmy, zamyka się w swoim pokoju na wiele godzin i pozostaje jakby w stanie uśpienia, zmienia całkowicie wystrój swojego pokoju, przestaje spotykać się z dawnymi znajomymi, odwiedzają go nowi ludzie o dziwnych porach dnia i nocy czy też zaczęło niespodziewanie interesować się sprawami wiary. W takich wypadkach należy zasięgnąć porady w Biurze Informacji o Sekcie. Kilka definicji "sekty" można znaleźć na stronie internetowej www.sekty.info. Dominikańska definicja mówi, że "sekta" to "instytucja totalnie podporządkowana przywódcy i głoszonej ideologii. Obiecuje realizację uproszczonych celów w uproszczony sposób, odcina się od reszty społeczeństwa, wytwarzając ostre i nie dające się przezwyciężyć podziały na to co 'święte', wewnątrz grupy i 'diabelskie', 'złe' poza grupą. Manipuluje i wikła uczestników w silną zależność, co może prowadzić do utraty przez nich samodzielności w dysponowaniu własną osobą, osobistym majątkiem i stanowi realne zagrożenie dla ich zdrowia. Przywódcy sekty mogą uważać się za istoty boskie i podejmować za uczestników ważne decyzje życiowe".