Żywiec tradycyjnie

a.

publikacja 30.08.2003 07:21

392. Piesza Pielgrzymka Żywiecka po przemierzeniu 200 km dotarła 29 sierpnia na Jasną Górę. To jedna z najstarszych grup pątniczych wędrujących do Częstochowy - kroniki jasnogórskie odnotowały ją w 1611 r.

„Cieszymy się, że ten szlak pielgrzymi z Ziemi Żywieckiej na Jasną Górę nie tylko nie zarósł, ale coraz bardziej się wydeptuje i wciąga ludzi” – mówi ks. Władysław Fidelus, proboszcz katedry w Żywcu. Tradycją pielgrzymki żywieckiej jest także pielgrzymowanie w trzech członach. 23 sierpnia z Żywca wyruszyła tzw. grupa młodzieżowa, licząca ok. 400 osób. Druga grupa, tzw. myszkowska, wyruszyła 3 dni później z Myszkowa, miała bardziej modlitewny charakter i wędrowała przez sanktuaria maryjne w Leśniowie, Górze św. Anny i Gidlach. „Kiedy były zabory, z Galicji nie można było się tu swobodnie przemieszczać – tłumaczy ks. Fidelus – Dlatego pielgrzymi dojeżdżali do Myszkowa i potem mogli spokojnie wędrować na Jasną Górę”. Trzecią grupę stanowili uczestnicy pielgrzymki autokarowej – w tym roku jechało 700 osób, wielu w tradycyjnych strojach żywieckich. Dotarła także Żywiecka Orkiestra Dęta. Wszystkie grupy połączyły się na początku Alei NMP, żeby – jak mówi ks. Fidelus, „w tak uroczysty sposób wejść na Jasną Górę i uczcić Matkę Bożą”. W Częstochowie witał pielgrzymów także bp pomocniczy diec. bielsko-żywieckiej Janusz Zimniak. „Ja się ciszę z jednego – że jestem tutaj w sierpniu już drugi raz i to nie sam, ale z pielgrzymami – mówi ks. biskup – 11 sierpnia wchodziła na Jasną Górę pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej, a dzisiaj są pielgrzymi z całej ziemi żywieckiej”. „Ta pielgrzymka to jedna wielka rodzina, śpiew i zabawy” – mówi Daniel Danielak, wędrujący po raz siódmy. „Nasza pielgrzymka na pewno charakteryzuje się dużą żywiołowością, to jest związane z naszym charakterem – dodaje Magda, na pielgrzymce po raz trzynasty – Na pewno jest bardzo radosna i spontaniczna. Dużą umiejętnością naszej pielgrzymki jest to, że potrafi w fantastyczny sposób oddzielać czas zabawy od czasu modlitwy, czas radości od czasu skupienia”. Pielgrzymka Żywiecka nie kończy się na Jasnej Górze. „Mamy dziś wieczorem uroczyste zakończenie w Żywcu – mówi ks. Fidelus – Przyjeżdża specjalny pociąg, czeka orkiestra, biją dzwony najbliższych kościołów. Idziemy procesjonalnie do katedry trasą ok. 2 km, i tam dopiero uroczyście kończymy pielgrzymkę”.