Muszą zejść z drogi okrucieństwa i wybrać drogę dobra

KAI

publikacja 16.11.2003 08:06

Zamach na synagogi w Stambule "budzi grozę i zasługuje na bezwzględne potępienie" - oświadczył w Radiu Watykańskim przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" kard. Renato Martino.

Przypomniał, że "Jan Paweł II wielokrotnie i w sposób nie pozostawiający żadnej wątpliwości stwierdzał, że nic nie tłumaczy ślepej kaźni bezbronnych i niewinnych ofiar. Nienawiść rodzi nienawiść i podsyca perwersyjny łańcuch zemsty, przynosząc jedynie łzy i krew". Nie może być mowy - dodał kardynał - o "żadnym skrócie na drodze do pokoju, budowanego z cierpliwością, mozołem i bezinteresownością, w duchu dialogu, w sposób politycznie odpowiedzialny i solidarnie". Watykański dostojnik zakończył swą wypowiedź modlitwą o nawrócenie terrorystów, którzy "muszą zejść z drogi okrucieństwa i wybrać drogę dobra". Z surowym potępieniem terroru wystąpiła też Tullia Zevi, wieloletnia przewodnicząca włoskiego Związku Żydów i członkini międzynarodowej komisji, która zajmowała się rozwiązaniem sprawy Karmelu w Oświęcimiu. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego powiedziała ona, iż "przynależność religijna nie może nigdy być źródłem konfliktów, które wykrwawiają ludzkość i oszpecają jej oblicze". "Religia musi powrócić do sfery wiary i odnaleźć związek z zasadami człowieczeństwa i solidarności, wspólnymi dla religii monoteistycznych, którym nie wolno dać się opanować przez niepohamowany nacjonalizm ani ulec politycznej instrumentalizacji" - dodała włoska działaczka żydowska.