Wigilijne 14 milionów

KAI

publikacja 10.01.2004 07:04

Ponad 14 mln zł zebrali wspólnie katolicy, prawosławni i ewangelicy podczas Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom 2003. Pieniądze ze sprzedaży wigilijnych świec będą przeznaczone na pomoc dzieciom w kraju i za granicą.

Pierwsze podsumowanie WDPD odbyło się w siedzibie Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos" w Białymstoku. Katolicka Caritas sprzedała niemal 4,5 mln świec, co przyniosło prawie 14 mln zł, prawosławny "Eleos" rozprowadził 20 tys. świec, co przyniosło ok. 50 tys. zł, a ewangelicka Diakonia 18 tys. świec, z czego uzyskała ok. 54 tys. zł (cena świec nie była ujednolicona). Chociaż pieniądze z poszczególnych parafii wciąż jeszcze napływają, już teraz można powiedzieć, że uzyskano środki podobne jak w roku ubiegłym - ok. 14 mln zł. Przygotowano też podobną ilość świec wigilijnych, chociaż organizatorzy podkreślali, że w wielu parafiach zabrakło świec przed świętami. - Nasze społeczeństwo jest ofiarne jak zwykle - powiedziała Krystyna Hodun z Caritas białostockiej. Marek Masalski z Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos" przypomniał, że oprócz dochodu przeznaczanego na pomoc dzieciom, ważny jest wymiar duchowy i społeczny. - Dobrze, że uczestniczą w tym dziele trzy organizacje charytatywne największych Kościołów w Polsce, bo nabiera to wymiaru ekumenicznego - dodał Masalski. W akcji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom 2003 uczestniczyły organizacje charytatywne trzech chrześcijańskich Kościołów: 42 diecezjalne Caritas, Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" a także Diakonia kościoła ewangelicko - augsburskiego. Zebrane pieniądze będą przeznaczone na pomoc dzieciom najuboższym w kraju i za granicą. Caritas Polska 50 proc. dochodu przeznaczy na pomoc i organizację letnich kolonii dla dzieci z najuboższych rodzin, 15 proc. na domy samotnej matki, świetlice terapeutyczne, dożywianie dzieci w szkołach. Jak co roku 10 groszy od każdej świecy przeznaczone zostanie na realizację pomocy zagranicznej. W tym roku będzie ona świadczona przez Caritas w Mongolii, Afryce, Afganistanie i Białorusi i tam gdzie będzie aktualnie największa potrzeba. Istotą jednak tej akcji jest to, że większość środków finansowych zostaje na miejscu w parafiach, które mają najlepsze rozeznanie co do potrzeb dzieci. - Nasze świece jeszcze się palą na stołach, bo dziś mamy drugi dzień świąt - powiedział Marek Masalski. 50 tys. złotych zebranych przy rozprowadzaniu 20 tysięcy świec, "Eleos" przeznaczy przede wszystkim na finansowanie świetlic socjoterapeutycznych, wypoczynek wakacyjny dzieci i paczki świąteczne, które trafiły już także za granicę, głównie do Lidy i Grodna. Diakonia ewangelicko-augsburska, która w Polsce liczy 80 tys. wyznawców rozprowadziła 18 tys. świec. Uzyskane 54 tys. zł parafie, które są niezależne od siebie, przeznaczają głównie na pomoc doraźną dzieciom i rodzinom, kolonie letnie i świetlice socjoterapeutyczne. Corocznie Kościół ten bierze udział w organizacji kolonii na Mazurach dla dzieci z Czarnobyla. Na podsumowaniu ubiegłorocznej edycji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom podkreślono, że pomoc realizowana jest bez względu na wyznanie. Eleos podał, że we Wrocławiu jest Stacja Opieki na dworcu głównym utrzymywana przez trzy Kościoły. Caritas białostocka zatrudnia w dwóch swoich stacjach osoby prawosławne. - W wypadku kolonii, świetlic czy rozpatrywanych próśb o pomoc materialną nikt nie pyta o wyznanie - powiedziała przedstawicielka Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Ostateczna kwota którą uzyskano z dzieła wigilijnego będzie znana pod koniec stycznia. Od 15 stycznia na Dworcu Centralnym w Warszawie będzie można oglądać wystawę ukazującą pomoc realizowaną przez Caritas na całym świecie.