Między wierzącymi w jedynego Boga

KAI

publikacja 18.01.2004 08:11

O odnalezienie w sobie odwagi pokoju zaapelował papież Jan Paweł II podczas uroczystego Koncertu Pojednania, który odbył się 17 stycznia w Auli Pawła VI w Watykanie z inicjatywy papieskich rad ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan i Dialogu Międzyreligijnego.

- Wspólnie wyrażamy życzenie, aby ludzie zostali oczyszczeni z nienawiści i zła, które zagrażają nieustannie pokojowi, i potrafili wyciągnąć do siebie ręce nie znające przemocy, lecz gotowe nieść pomoc i pociechę temu, kto ich potrzebuje - powiedział Papież, przemawiając na zakończenie koncertu. Orkiestra Symfoniczna z Pittsburga pod batutą Gilberta Levine'a wykonała motety "Abraham" Johna Harbisona oraz Drugą Symfonię Gustava Mahlera - "Symfonię Zmartwychwstania". Wśród muzyków byli przedstawiciele trzeci wielkich religi monoteistycznych. Obok chórów z Krakowa i Londynu wystąpił także chór Państwowej Filharmonii z Ankary. Obok Jana Pawła II miejsca w Auli Pawła VI zajęli: były główny rabin Rzymu profesor Elio Toaff, imam meczetu w Rzymie Abdullach Goma oraz przewodniczący wspomnianych dykasterii, a więc niemiecki kardynał Walter Kasper i angielski arcybiskup Michael Fitzgerald. Obecni byli również dwaj naczelni rabini Izraela, Jona Metzgher i Slomo Amar, których Papież wczoraj przyjął na specjalnej audiencji. W przemówieniu powitalnym kard. Kasper podkreślił, że wyznawcy trzech religii monoteistycznych, których wspólnym patriarchą jest Abraham, są jedną rodziną. Ich historia obfitowała w bolesne wydarzenia, teraz jednak nadszedł czas na pojednanie, do którego zachęca Jan Paweł II. Przypomniał najważniejsze wydarzenia na tej drodze, a więc wizyty Papieża w rzymskiej synagodze i pod jerozolimską Ścianą Płaczu, na uniwersytecie islamskim w Kairze i w meczecie Omajadów w Damaszku. Wszystko, co Ojciec Święty zrobił dla zwalczenia pogardy, niechęci i nienawiści uznać należy za wkład na rzecz pokoju na świecie - powiedział niemiecki purpurat. Kard. Kasper zakończył życzeniem: "Pace, Shalom, Salam". - Dzieje stosunków żydów, chrześcijan i muzułmanów naznaczone są przez blaski i cienie, i niestety zaznały chwil bolesnych - przypomniał Jan Paweł II. Dodał, że "dzisiaj odczuwa się pilną potrzebę szczerego pojednania między wierzącymi w jedynego Boga". - Dziś wieczór zebraliśmy się tutaj, aby dać konkretny wyraz temu zaangażowaniu na rzecz pojednania, zawierzając się uniwersalnemu orędziu muzyki. Przypomniana została nam przestroga: "Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ mi i bądź nieskazitelny" (Rdz 17, 1). Każda istota ludzka słyszy w sobie te słowa: wie, że któregoś dnia będzie musiała rozliczyć się z tym Bogiem, który z wysoka obserwuje jej drogę na ziemi - powiedział Ojciec Święty kończąc swoje przemówienie słowami: Omnia vincit amor! Jan Paweł II podziękował też artystom z dyrygentem Gilbertem Levinem, członkami Pittsburgh Symphony Orchestra i chórów z Ankary, Krakowa, Londynu i Pittsburga. -Wybór utworów na dzisiejszy wieczór miał na celu zwrócenie naszej uwagi na dwa istotne punkty, które w pewien sposób łączą tych, którzy odwołują się do judaizmu, islamu i chrześcijaństwa, mimo iż święte księgi tych religii podchodzą do nich w sposób odmienny - powiedział Papież. - Punkty te to cześć dla Patriarchy Abrahama i zmartwychwstanie umarłych. Mistrzowski komentarz do tego usłyszeliśmy w motecie "Abraham" Johna Harbisona oraz w Symfonii N. 2 Gustawa Malhera, dla której inspiracją był poemat dramatyczny "Dziady" wybitnego polskiego dramaturga Adama Mickiewicza - przypomniał Jan Paweł II.