Opinię tę Jan Paweł II wyraził 24 stycznia przyjmując na prywatnych audiencjach grupę biskupów z prowincji kościelnych Tuluzy i Montpellier, składających w Watykanie tradycyjną wizytę "ad limina Apostolorum". W obliczu poważnych braków kleru Ojciec Święty zachęcił biskupów do niezrażania się trudnościami oraz do odnowy duszpasterstwa powołań. Wskazał na konieczność umocnienia tożsamości księży, którzy powinni być równocześnie świadkami i apostołami. Szczególne znaczenie ma wzrost duchowy. "Misja kapłana musi być zakotwiczona w codziennej relacji do Chrystusa, na którą składa się celebracja eucharystyczna, liturgia godzin, lektura Słowa Bożego i modlitwa" - podkreślił Papież. Wskazał także na konieczność budowania więzi wspólnotowych między kapłanami. Zachęcił biskupów, aby regularnie odwiedzali swych księży i poznawali warunki w jakich oni pracują. "Braterskie relacje kapłanów mają także istotne znaczenie dla prowadzonego przez nich apostolstwa" - przypomniał Papież i podkreślił potrzebę czujności i regularnego rachunku sumienia w obliczu zagrożeń dla celibatu. "Biskupi powinni być świadomi trudności, jakie przeżywają w tej dziedzinie kapłani, gdyby zaś któryś z księży żył wbrew obowiązkom swego stanu należy stanowczo wezwać go do nawrócenia" - powiedział Papież. Stwierdził, że "w obecnej fazie rosnącej dechrystianizacji pilną potrzebą jest nowy zapał misyjny" i wezwał Kościół we Francji do ewangelizacji świata, który nie tylko nie zna podstawowych prawd wiary, ale zapomniał nawet o podstawowych elementach kulturowych chrześcijaństwa.