Gowin zastąpi Tuska?

PAP |

publikacja 05.03.2013 12:20

Jarosław Gowin powiedział, że mógłby rozważyć ubieganie się o szefostwo PO, gdyby nie był ministrem sprawiedliwości i gdyby szef Platformy wybierany był przez wszystkich członków partii. Tłumaczył, że tacy politycy jak on nie są ulubieńcami aparatu partyjnego.

Gowin zastąpi Tuska? PAP/Jakub Kamiński Jarosław Gowin

Polityk Platformy pytany we wtorkowym wywiadzie dla RMF FM, czy wystartuje w wyborach na przewodniczącego PO przeciwko obecnemu liderowi Donaldowi Tuskowi, odpowiedział, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której "minister startowałby w wyborach wewnątrzpartyjnych albo przeciwko swojemu premierowi".

Dopytywany, czy wystartowałby w wyborach na szefa PO, gdyby nie był ministrem, Gowin odpowiedział: "Tego bym nie wykluczał".

Jak przypomniał, ostatnio zaczęto w Platformie mówić o tym, że przewodniczący partii mógłby być wybierany przez wszystkich członków na zjazdach. "Zazwyczaj dominuje aparat partyjny. A politycy tacy jak ja w żadnym ugrupowaniu nie są ulubieńcami aparatu partyjnego. Gdyby odwoływać się do wszystkich członków, wtedy mógłbym rozważyć start" - zaznaczył.

W zeszłym tygodniu zarząd krajowy PO dyskutował m.in. o przygotowaniach do wewnętrznych partyjnych wyborów w 2014 r. W przypadku ewentualnego wprowadzenia powszechnych wyborów przewodniczącego szefa PO wybieraliby wszyscy członkowie partii, a nie - tak jak dotychczas - Konwencja Krajowa, czyli m.in. delegaci z regionów.

Wiceszef PO Grzegorz Schetyna jest zdania, że jeśli premier Donald Tusk nie będzie miał konkurenta w wyborach na przewodniczącego partii, to wybory przekształcą się w polityczny plebiscyt. "Platforma jest żywą, otwartą partią, uważam, że stać ją na to, żeby mieć więcej niż jednego kandydata" - powiedział.

W piątek Schetyna mówił, że potrzebuje kilku dni, by ogłosić, czy sam wystartuje w wyborach na szefa Platformy.

Według członka zarządu PO, Andrzeja Biernata jeśli Schetyna chce pozostać jednym z liderów Platformy, to "musi wystartować w wyborach". Pytany, kto mógłby jeszcze - obok Schetyny - walczyć o fotel szefa Platformy, Biernat uznał, że aspiracje i "smykałkę" do walki o władzę w PO zawsze zgłaszali Gowin, Cezary Grabarczyk czy Bogdan Zdrojewski.

TAGI: