Hitler był zły, ale...

PAP |

publikacja 09.03.2013 16:32

42 proc. Austriaków jest zdania, że nie wszystko za czasów Hitlera było złe; 57 proc. jest przeciwnego zdania - wynika z sondażu opublikowanego w sobotę w dzienniku "Der Standard". Większość ankietowanych uważa, że naziści mieliby dziś szanse w wyborach.

Hitler był zły, ale... Freenerd / CC 2.0 Adolf Hitler - czyżbyśmy byli świadkami, jak ze zbrodniarza zmienia się w ikonę popkultury?

Możliwość przejęcia władzy w dzisiejszej Austrii przez nazistów, w przypadku zniesienia zakazu działalności takiej partii, dostrzega 54 proc. uczestników sondażu. Jak pisze "Der Standard", głównie młodzi i dobrze wykształceni obywatele Austrii wskazują na takie niebezpieczeństwo, natomiast zwolennicy partii populistycznych bagatelizują ten problem.

Obowiązujący obecnie zakaz działalności partii nazistowskiej 37 proc. Austriaków uważa za zbyt łagodny, 50 proc. za wystarczający, a 13 proc. za zbyt surowy.

Z ankiety przeprowadzonej przez Market-Institut z Linzu wynika, że 61 proc. mieszkańców Austrii chętnie widziałoby na czele państwa "silnego człowieka". Takiego zdania są przede wszystkim ludzie starsi. Jedynie zwolennicy partii Zieloni w zdecydowanej większości są przeciwni takiej opcji.

Odnosząc się do aneksji Austrii przez hitlerowską III Rzeszę 75 lat temu, 53 proc. pytanych wyraziło pogląd, że odbyło się to dobrowolnie, natomiast 46 proc. uważa, że Austria była ofiarą zaborczej polityki Hitlera.

Zdecydowana większość (61 proc.) ocenia, że Austriacy w wystarczającym stopniu rozliczyli się z nazistowskiej przeszłości, 39 proc. dostrzega jeszcze braki w tej dziedzinie. Mieszkańcy Austrii podzieleni są w kwestii zadośćuczynienia za zbrodnie wojenne: 57 proc. uważa, że ofiarom wypłacono wystarczające odszkodowania, 42 proc. nie podziela tej oceny.

Tylko 15 proc. twierdzi, że zbrojny opór przeciwko Hitlerowi w 1938 roku miałby sens. Zdaniem 42 proc. pytanych opór pogorszyłby tylko sytuację kraju.

Po upadku monarchii austro-węgierskiej po I wojnie światowej zwycięskie mocarstwa zakazały powstałej wówczas Republice Austrii połączenia z Niemcami. Łamiąc ten zakaz, w nocy z 11 na 12 marca 1938 roku niemieckie wojsko wkroczyło na terytorium Austrii, dokonują aneksji kraju. Austriacki kanclerz Kurt Schuschnigg podał się wraz z rządem do dymisji, zastąpił go nazista Arthur Seyss-Inquart. Dzień później Hitler ogłosił przyłączenie Austrii do Rzeszy Niemieckiej.