Kościół - prawdziwa i fałszywa reforma

KAI

publikacja 18.04.2004 05:05

Osobiste doświadczenie wiary to podstawa wszelkiego działania i reformy Kościoła - do takiej konkluzji doszli uczestnicy panelu "Kościół - prawdziwa i fałszywa reforma", towarzyszącego Targom Wydawców Katolickich w Warszawie.

W debacie uczestniczył bp Zbigniew Kiernikowski, ks. prof. Andrzej Czaja z KUL, redaktor naczelny "Frondy" Grzegorz Górny oraz publicysta "Polityki" Adam Szostkiewicz. Zdaniem bp. Kiernikowskiego kluczowym pojęciem w dyskusji o reformie Kościoła jest nawrócenie rozumiane jako radykalna odpowiedź na przesłanie Ewangelii. W tym znaczeniu Kościół jest stale "do zreformowania" w każdym pokoleniu. Natomiast reformie nie podlegają stałe elementy tworzące Kościół przekazane mu przez Jezusa Chrystusa. - Pierwszym reformatorem Kościoła jest Duch Święty - przypomniał ks. prof. Czaja z KUL ale - jak stwierdził - żaden wierny nie może się zwalniać z "reformowania" Kościoła. Dodał też, że chrześcijanin nie powinien dążyć do udoskonalania chrześcijaństwa ale siebie jako chrześcijanina. Motorem przemian są świeccy uzdolnieni do rozpoznawania znaków czasu, natomiast zadaniem hierarchii jest strzeżenie tego, co "niereformowalne" w Kościele. Według ks. prof. Czai trzeba aby Kościół wystrzegał się "fasadowości" jak również poprzestawania na tym, co udało się wypracować przed laty, bez uczenia się tego, co nowe. Z kolei Adam Szostkiewicz z "Polityki" był zdania, że "jesteśmy zmęczeni reformami". Reformy soborowe - z racji ich niezrozumienia - nie do końca zostały wprowadzone i wciąż czekają na swoje owoce. W jego ocenie obecnie największym problemem Kościoła jako instytucji jest jego przejrzystość. W sytuacjach kryzysowych wciąż nie umie odpowiednio reagować, aby wierni wiedzieli co tak naprawdę się dzieje. Od współczesnego Kościoła w Polsce Szostkiewicz nie oczekiwałby reformy ale świadectwa. Bp Kiernikowski, zgodził się co do tego, że przejrzystość winna cechować relacje Kościoła ze światem, ale stwierdził też, że wiąże się ona najpierw z wewnętrzną komunikacją wewnątrzkościelną i nie zawsze Kościół musi o tym komunikować na zewnątrz. - Potrzebna jest reforma w naszym myśleniu o Kościele gdyż można zaobserwować wiele krytyki wewnątrz wspólnoty kościelnej. Częściowo krytyka jest uzasadniona, ale nie zawsze - dodał. Newralgicznym punktem w Kościele jest miejsce, w którym to, co Boskie styka się z tym co ludzkie - uważa Grzegorz Górny z "Frondy". Jego zdaniem największy stopień oddziaływania na Kościół mają osoby najściślej zjednoczone z Chrystusem. Potrzebujemy ludzi świętych - kapłanów i świeckich a nie tylko sprawnych menedżerów i organizatorów życia kościelnego. Szansą dla reformy Kościoła jest - jego zdaniem - rozwój ruchów katolickich i nowych wspólnot, gdzie odbywa się formacja duchowa ludzi dorosłych. Powrót do zapomnianego doświadczenia katechumenatu jako sposobu doprowadzania ludzi do wiary - postulował bp Kiernikowski. Inaczej grozi nam akcyjny aktywizm bez zauważenia Boga - odnowa Kościoła według własnych pomysłów - wtórował mu ks. prof. Czaja. Dyskusję panelową poprowadził redaktor naczelny KAI Marcin Przeciszewski.