Podziemny, greckokatolicki, uznany

KAI

publikacja 04.05.2004 06:46

Stolica Apostolska uznała ważność święceń biskupa Kościoła greckokatolickiego w Czechosłowacji - Jana Kocisa, wyświęconego niegdyś w podziemiu. Komentatorzy, głównie w Czechach, tłumaczą to jako kolejny krok w kierunku uznania roli, jaką odgrywał w czasach komunistycznych tzw. "Kościół milczenia".

Autorzy książki "Kościół ukryty - biskup Felix M. Davídek i wspólnota Koinótés" Petr Fiala i Jirí Hanus uważają, że Kocis był pierwszym ze "spornych" do dzisiaj biskupów wyświęconych przez bp Davidka. Drugim z kolei miał być, według autorów książki, bp Ivan Ljavinec, który po upadku komunizmu w Czechosłowacji jesienią 1989 r. został "sub conditione" (warunkowo) wyświęcony 30 marca 1996 r. ponownie na biskupa w Rzymie. Nastąpiło to w związku z mianowaniem go 18 stycznia tegoż roku pierwszym egzarchą Kościoła greckokatolickiego w Czechach. Obecnie również bp Kocis powinien "sub conditione" powtórnie otrzymać sakrę biskupią. Jan Kocis urodził się w 1926 r. w Pozdisovicach w północnej Słowacji. Po przejęciu w 1948 r. władzy przez komunistów internowany wówczas ordynariusz diecezji preszowskiej Pavol Gojdic (w 2003 r. ogłoszony błogosławionym) przesłał do władz seminarium duchownego list, w którym prosi o udzielenie Kocisowi święceń kapłańskich. Po zajęciu przez komunistyczne służby bezpieczeństwa seminarium i likwidacji Kościoła greckokatolickiego młody kleryk przyjął 1 stycznia 1950 r. w podziemiu święcenia kapłańskie z rąk rzymskokatolickiego biskupa Rożniawy Roberta Pobożnego. Jako kapłan mógł w miarę normalnie pracować dopiero po ponownej legalizacji Kościoła greckokatolickiego w okresie "Praskiej Wiosny" w 1968 r. Przez 21 lat był jednym z najbliższych współpracowników greckokatolickiego biskupa Jana Hirki z Preszowa. Po podziale Czechosłowacji w 1992 r. i utworzeniu odrębnego egzarchatu greckokatolickiego dla Czech 18 stycznia 1996 bp Ivan Ljavinec, który został pierwszym egzarchą, mianował ks. J. Kocisa wikariuszem generalnym nowej jednostki kościelnej. Wspomniany bp Felix Davídek (1921-88) był jedną z ciekawszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych postaci Kościoła katolickiego w Czechosłowacji. Pochodził z okolic Brna, wyświęcony na kapłana w 1945 już w 1950 po raz pierwszy został aresztowany, ale wtedy udało mu się uciec. Po ponad półrocznym ukrywaniu się został po raz drugi schwytany (w wyniku zdrady) przy próbie nielegalnego przekraczania granicy na Zachód. W 1952 skazano go na 24 lata więzienia, wolność odzyskał w 1964. 29 października 1967 potajemnie został wyświęcony na biskupa. Od tego okresu zaczęła się jego niezwykle ożywiona, ale przy tym budząca wiele wątpliwości działalność na rzecz potajemnego tworzenia struktur kościelnych (m.in. uniwersytetu katolickiego) i tajnego wyświęcania księży, a nawet biskupów. Ocenia się, że wyświęcił w ten sposób ponad 200 kapłanów, nie zawsze jednak zachowując niezbędne wymogi kanoniczne. Byli np. wśród tych neoprezbiterów mężczyźni żonaci. Po upadku komunizmu i przywróceniu wolności sumienia i wyznania w Czechosłowacji jesienią 1989 problem owych "tajnych" księży pojawił się z całą ostrością. Stolica Apostolska wraz z arcybiskupem praskim powołała specjalną komisję dla zbadania każdego przypadku. Święcenia części tych księży i biskupów uznano, gdyż stwierdzono, że przy ich dokonywaniu zostały zachowane niezbędne przepisy prawne, w innych przypadkach proponowano "tajnym" duchownym albo powtórzenie święceń, albo - jeśli nie zachowywali celibatu - zostanie diakonem stałym, albo przejście do Kościoła greckokatolickiego (celibat tam nie obowiązuje). Część "tajnych" całkowicie zrezygnowała z posługi duchownej.