publikacja 14.03.2013 00:15
I Mickiewicz, i „Barwy szczęścia” mają szansę trafić dziś pod każdą polską strzechę. To, że serial trafia tam częściej, nie zaskakuje. Zaskoczenie czeka widza, który z ulubionego serialu dowie się, że jest homofobem.
tvp
Temat homoseksualizmu jest ważnym wątkiem każdej liczącej się polskiej telenoweli. Doskonałym przykładem jest tu serial „rodzinka.pl”
Dlaczego? Bo uświadamia sobie z przerażeniem, że coraz częściej po obejrzeniu kolejnego odcinka serialu, w którym głównym albo jednym z wątków są prześladowania gejowskiej mniejszości, sam zaczyna mieć wątpliwości co do swojej postawy. Czy fakt, że nie podoba mu się coraz bardziej natarczywa promocja homoseksualizmu w polskiej telewizji, nie stawia go poza nawiasem społeczeństwa? Czy jeżeli głośno wyrazi swoje zdanie, nie zostanie okrzyknięty faszystą? A przecież do tej pory właściwie nie interesował się tym problemem. To ich sprawa – myślał. Do czasu, bo trudno było do niedawna przypuszczać, że wkrótce ten problem dotknie go osobiście. Nie, nie zmieni seksualnych preferencji ani nie ulegnie iluminacji politycznej poprawności.
Szczęśliwa rodzinka
Pewnego dnia zasiądzie przed telewizorem z dzieckiem. Właśnie leci „rodzinka.pl”. Emitowana w najlepszym czasie programowym. Komediowy serial o charakterze rodzinnym, który, jak chce telewizja, „żartobliwymi scenkami komentuje i puentuje problemy współczesnej rodziny”. Skomentował, a raczej pokazał rzeczywiście wiele problemów związanych z życiem rodzinnym i wychowaniem nieustannie kłócących się, siedzących przed telewizorem dzieci. Z komentowaniem bywa różnie, bo czasem wydaje się, że prezentując pewne zachowania, także negatywne, bardziej je utrwala. W pewnym momencie, oglądając jeden z odcinków, część rodziców może poczuć się nieswojo. Podobnie jak dorośli bohaterowie serialu. Otóż Maciek, kolega najstarszego syna Tomka, nie boi się mówić o swojej preferencji seksualnej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.